Wpis z mikrobloga

O mój rozmarynie. Moja siostra piszę za rok #matura, ale ból tyłka o nią ciągnie się od momentu rozpoczęcia liceum. Zakuwa dziewczę od 2 lat, matka wniebowzięta, że chociaż jedna z córek ( ͡° ͜ʖ ͡°) uczy się i pokazowo przejmuję szkołą, a dziś młoda się żaliła, że takiej trudnej matmy z pewnością by nie zdała. Chwilę temu matka pyta jej i koleżanki jakie studia planują wybrać za rok, obie nie mają zielonego pojęcia "jakieś coś pewnie na filologicznym hehe no nie wiem mamo nie pytaj". Mówię, że niech idą na rok do pracy i przemyślą, może jakiś przedmiot poprawią, żeby dostać się na coś mocnego albo jakieś kursy fajne zrobić. Matka w krzyk, że jak to tak, na studia marsz, kto to widział rok tracić, co w pracy powiedzą hurr durr papier ma być a potem dopiero praca będzie jaka będzie, to nie ucieknie. Ciśnienie mi skoczyło, więc zamilkłam i sprawdziłam, czy w szafce aby na pewno mam czipsy i batony na wieczór.

#gorzkiezale ##!$%@?
  • 8