Wpis z mikrobloga

Kumpel nie mógł dodać, to ja wrzucam:

Mirki, skisłem dzisiaj naprawdę, naprawdę ostro. Upewnijcie się że siedzicie, bo to co przeczytacie wyda się Wam na tyle nieprawdopodobne, że Was zetnie z nóg. Kilka osób za plecami całego roku zmieniło termin egzaminu. Wynikła z tego rozmowa na fb, podczas której stwierdzili, że teraz to sobie radźmy sami i oni nie będą tego odkręcać. No to spoko, napisałem, że za takie chamstwo odwdzięczę się chamstwem i powiem profesorowi, że zmiana została załatwiona za plecami roku (bo i tak było). Poszedłem dzisiaj odkręcić zmianę terminu, dowiedziałem się, że już się nie da i żebym... uważał na słowa, bo one ranią. Nie wiedziałem o jakie słowa chodzi, więc zapytałem i dowiedziałem się, że ktoś wysłał profesorowi mój post z nazwaniem ich chamami. Dowiedziałem się kto. Zapytałem więc tej osoby o co chodzi, na co okazało się, że wysłał to #niebieskipasek tej osoby... W dodatku dowiedziałem się, że podchodzi to pod stręczycielstwo i groźby, adwokat kosztuje 10-20k, a bez adwokata nic nie zrobię (xD). Upewniłem się, jestem na drugim roku studiów, choć sytuacja przypomina mi podstawówkę i słowa "plose pani, a on mnie nazwał gupiom".

#studbaza #coolstory #noniewytrzymie
  • 40
  • Odpowiedz
@Pismak: to wszystko odnośnie nazwania ich chamami:

i powiem tak chcesz się znęcać psychicznie nad XXX to prosze bardzo ale wyciągnę z tego konsekwencje


No i super, ale napisałeś że zamierzasz łamać KK o stręczycielstwo ;)


a twój jeden post w którym mi grozisz


że nic w sądzie nie zrobisz bez adwokata


a to jest 10/20k zl ;)

Kumpel wybrał to, co ciekawsze.
  • Odpowiedz