Wpis z mikrobloga

Bilans 20.06.2014

10 ml X (0,0)

50 g płatków owsianych górskich (183,0) 57,5 g nektarynki (28,0) 50 ml mleka 1,5% (24,0) 12,5 g truskawek (4,0) 32,5 g grejpfruta czerwonego (14,0) 200 ml kawy (0,0) 500 ml wody (0,0)

30 g cytryny (11,0) 500 ml wody (0,0)

70 g chleba razowego (149,0) 15 g rzodkiewki (2,0) 80 g pomidora (12,0) 250 ml herbaty zielonej (0,0)

3 l wody (0,0) 1/2 papierosa (1,0 - liczone symbolicznie, tak, wiem, papierosy nie posiadają kalorii)

podsumowanie

razem: 428,0 kcal/550 kcal

kalorie skonsumowane: 404,0 kcal

kalorie wypite: 24,0 kcal

kalorie chemiczne: 1,0 kcal

Ćwiczenia:

- Codzienne ćwiczenia

- Mel B nogi

- Mel B pośladki

- Mel B cardio

- 30 minut pilatesu

Dzisiejszy bilans zaś definitywnie zły. Nawet nie mam ochoty go rozpisywać i liczyć, bo chyba się popłaczę. Miałam napad. Dwie zupki chińskie, cała butelka pepsi i opakowanie delicji wiśniowych. Bez aktywności. Wiem, robię błąd, ale psychicznie nie mam siły. Za kilka godzin idę biegać.

#parodiavszaburzeniaodzywiania
  • 9
@parodiaczlowieka:

Zaintrygowało mnie:

10 ml X (0,0)


Co do bilansu... Wiesz, że robisz źle. Nie będę umoralniać. Sama mam za sobą kilkumiesięczne przygody z jedzeniem podobnie (potem i przedtem były mniejsze epizody) i definitywnie stwierdzam, że nie było warto. Wiem, że dużo leży w psychice i ED to suka, ale sama za siebie odpowiadasz i nie powinnaś dać się zdominować chorobie, zaburzeniom.

Masz napady, bo fundujesz sobie - delikatnie mówiąc -
@dreaper: Kalorie chemiczne - kalorie, które tak naprawdę nie mają kalorii. Tabletki, papierosy, które liczę symbolicznie.

@blackvanilla: X'em oznaczam narko, bo kiedyś jak wypisywałam dxm to sporo osób zaczęło mnie naśladować.

Wiem, że nie powinnam, ja to wszystko rozumiem. Jak jem mało to czuję, że mam nad sobą kontrolę. Jak jem po 1000 kalorii czy więcej to mam napady nawet częściej. Wiem, to dziwne.

Dziękuję, mam nadzieję, że jesli już