Wpis z mikrobloga

#gorzkiezale #tibiazwykopem #sadstory

Przypomniało mi się jak w czasach gdy nie było jeszcze ruszczek naparzałem paladynem w Piszczel i ciągle mi brakowało strzał na zasadzie ich wystrzelania lub utraty BP z kilkusetnym zapasem po padnięciu, więc robiłem sobie długie wypady na wędkowanie i masową produkcję exevo con. Zarabiałem też wytwarzając "BP of LMM" i "BP of HMM". Przestałem grać na długo i się potem dowiedziałem, że byłem bliski rekordu w paladyńskim magic level na skalę kontynentu czy tam nawet świata. ;_;
  • 1