Wpis z mikrobloga

Cóżem ja przed chwilą #!$%@?ł. Zaparkowałem rower pod kauflandem, zapiąłem go żeby nie uciekł, i zabrałem się do demontażu oświetlenia. Tylna lampka do kieszeni, sięgam po przednią, wypinam ją, i nagle mi się wysmykuje z ręki. Obserwuję w slowmotion lot lampki pomiędzy rzędy wózków.

Tutaj przypomniało mi się, że nawet nie mam 50 groszy, żeby taki wózek odpiąć ()

Dziwnym zbiegiem okoliczności wózek w połowie rzędu był wypięty. Wyciągnąłem więc z 6 wózków na raz i zanurkowałem tam, żeby odzyskać latarkę. Nawet się nie porysowała.

#fajtlapa
  • 2