Wpis z mikrobloga

@mTss: mi się udało pić wódkę z Czesławem, jak jeszcze grał w Tesco Value a jego solowa płyta "Debiut" była ideą, nie był znany w Polsce prawie w ogóle - zajebisty gościu. a teraz? teraz ciesze się, że nie mam TV bo bym jego paplaniny nie zdzierżyła...