Wpis z mikrobloga

JA #!$%@?Ę. Niedługo w kinach nowa komedia romantyczna z Borysem Szycem pt. "Dżej Dżej".

Jerzy, typowy gadżeciarz, nawiązuje dziwną relację ze swoim GPS-em o kobiecym głosie, który sprowadza go na złą drogę.


I dalej

Jerzy urozmaica swoje życie nadając przedmiotom dookoła siebie cechy ludzkie. Samochód, GPS, telewizor – każdy z tych sprzętów ma imię, jest dla niego osobnym bytem, zasługującym na indywidualne traktowanie. Nie spodziewa się, że dzięki temu odnajdzie miłość swojego życia. Carmen jest wyjątkowa. Chce, żeby jej mężczyzna był prawdziwym facetem i traktował ją jak księżniczkę. Był jej i tylko jej. Jak Jurek. Marzą się jej dalekie podróże, odkrywanie nieznanych tras. Maa seksowny głos i nie zawaha się go użyć, żeby jej Jerzy jechał dokładnie w tym kierunku, w którym ona chce żeby podążał. Ale to ona prowadzi, to ona zna każdą trasę na świecie na pamięć. I nie pozwoli, żeby ktoś nią rządził. Do czego zdolny jest zakochany facet, kiedy jego miłość to… tak wymagająca kobieta?


http://www.filmweb.pl/film/D%C5%BCej+D%C5%BCej-2013-673293

#film #kino #polskiekino ##!$%@? #heheszki
  • 13
  • Odpowiedz
@Aerials: Na szczęście się nie zgodził, Szyc sporo hajsu utopił. Po miesiącu od premiery, grają go tylko w kinach tzw. 3 fali dystrybucyjnej, reszta już dawno zdjęła tytuł z afiszu. Żeby film się zwrócił, musi mieć wpływy z biletów czterokrotnie większe, niż koszty produkcji. Przyjmując, ze produkcja kosztowała niecały milion, nie mają na to szans. I bardzo dobrze, nic tak nie trzeźwi, jak wolny rynek ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz