Wpis z mikrobloga

Jak dla mnie, jest to wybór zrozumiały i wcale się nie dziwię. PiS jak był taki był, aczkolwiek miał jedną niepodważalną cechę pozytywną: jak Jarek coś obiecał, to dowiózł (poza 5 dla zwierząt). Tusk sporo obiecywał i ze 100 ustaw po 2 latach jest ile? Kilka. Do tego ciągła mowa o dopłatach dla deweloperów.

Jedynym ratunkiem w aktualnej sytuacji jest to, że w końcu wezmą się do roboty i będą uchwalali ustawy takie, jakie Polacy oczekują, tj. to co obiecali. W tym momencie, Karol będzie postawiony w ciężkiej sytuacji - zavetować czy nie.

Drugim pozytywnym wynikiem tego wyboru jest to, co zobaczymy w Pałacu Prezydenckim przez kolejne 2 lata (aż do wyborów parlamentarnych). Bo jeśli się nie mylę, to Karol pokaże swoją prawdziwą twarz i wszystkim jego wyborcom (poza PiS), będzie wstyd, że coś takiego wybrali. Do tego momentu mogli mówić, że to propaganda, kłamstwa, fejki.

Trzecim pozytywem jest pokazanie PO, że pchanie Tuska, Gajewskiej i Komorowskiego do pierwszej linii kilka dni przed wyborami okazało się fatalne w skutkach. Może nauczy to ich trochę pokory (chociaż wątpię).

Szkoda mi Sikorskiego.

#wybory
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach