Wpis z mikrobloga

#minicoolstory

Byłem poprz.nocy kierowcą na weselu. Wyjeżdżałem więc z domu ok. 3 30 i udałem się na salę oddaloną kilka km ode mnie. Wyprowadzam auto z bramy i wysiadam zamknąć tą bramę. Widzę, że idzie jakiś koleś na krótki rękaw, ewidentnie w głowie mu szumi. Kolo ( na oko koło 20 l. ) podchodzi do mojej bramy i pyta : 'Przepraszam, nie wie Pan która jest godzina?' No to mu mówię, że 'Za 20 czwarta'. A on : ' O JA #!$%@?Ę....'


  • 3
  • Odpowiedz