Gość o dekadę starszy ode mnie ale poziom spawalnictwa prezentujący na poziomie jaki ogarniałem w zawodówce.
Oczywiście wujek dobra rada, on się z polaczkami nie zadaje, woli z anglikami bo polak to szmaciarz, nie mogło by nie być, żeby nie był landlordem (bank na 30 lat;)
Regularnie uczęszcza na spotkania brytyjskich świadków jehowy, przy kluczach brelok "no blood please" (ja dla odmiany organ donor)
Nie pijący, wzór cnót i największy fiutociąg przełożonych. Aktualnie podchodzący do egzaminu na paszport brytyjski, uczęszczający na zajęcia angielskiego do collegu.
Niestety boss nie wytrzymał i wysłał gościa na bezrobocie w związku z niedopuszczalną jakością spawów (wszystko do #!$%@?, więcej by zarobił gdyby nic nie robił bo drugi nie musiałby poprawiać)
No więc wyleciał.
Mieliśmy na hali dwudrzwiową szafę na narzędzia dzieloną na pół.
Poł moje, pół jego.
Rano zauważyłem, że nie ma jego rzeczy (#!$%@?ł się jak zorro w ostatnim odcinku bez pożegnania)
Myślę sobie;
-przejmę drugie pół szafy bo mam #!$%@?ą po brzegi narzędziami.
-przejmę małą szlifierkę służbową, bo swoją zakatowałem (używam prywatnej)
-każdy spawacz ma trzy elektronarzędzia: mała i duża szlifierka oraz tzw. Palcówka ;)
Wszystkie działają na 110v czyli w domu nie przydatne.
Schodzę na hale, dochodzę do szafy, kłódki nie ma. Otwieram - same śmieci i duża szlifierka tylko (za duża, żeby schować)
Tl;dr
Świadek jehowy wyleciał z roboty i w czasie gdy nikogo nie było zabrał swoje i nie tylko swoje narzędzia.
Tl;dr na dole;
Opisywałem gatunki cebulactwa na wpisie @BySpeedy
Dzisiejszy jest wyjątkowy:
Do wczoraj pracował ze mną jehowy, totalna sierota w dziedzinie #pracaspawaczamnieprzeistacza
Gość o dekadę starszy ode mnie ale poziom spawalnictwa prezentujący na poziomie jaki ogarniałem w zawodówce.
Oczywiście wujek dobra rada, on się z polaczkami nie zadaje, woli z anglikami bo polak to szmaciarz, nie mogło by nie być, żeby nie był landlordem (bank na 30 lat;)
Regularnie uczęszcza na spotkania brytyjskich świadków jehowy, przy kluczach brelok "no blood please" (ja dla odmiany organ donor)
Nie pijący, wzór cnót i największy fiutociąg przełożonych. Aktualnie podchodzący do egzaminu na paszport brytyjski, uczęszczający na zajęcia angielskiego do collegu.
Niestety boss nie wytrzymał i wysłał gościa na bezrobocie w związku z niedopuszczalną jakością spawów (wszystko do #!$%@?, więcej by zarobił gdyby nic nie robił bo drugi nie musiałby poprawiać)
No więc wyleciał.
Mieliśmy na hali dwudrzwiową szafę na narzędzia dzieloną na pół.
Poł moje, pół jego.
Rano zauważyłem, że nie ma jego rzeczy (#!$%@?ł się jak zorro w ostatnim odcinku bez pożegnania)
Myślę sobie;
-przejmę drugie pół szafy bo mam #!$%@?ą po brzegi narzędziami.
-przejmę małą szlifierkę służbową, bo swoją zakatowałem (używam prywatnej)
-każdy spawacz ma trzy elektronarzędzia: mała i duża szlifierka oraz tzw. Palcówka ;)
Wszystkie działają na 110v czyli w domu nie przydatne.
Schodzę na hale, dochodzę do szafy, kłódki nie ma. Otwieram - same śmieci i duża szlifierka tylko (za duża, żeby schować)
Tl;dr
Świadek jehowy wyleciał z roboty i w czasie gdy nikogo nie było zabrał swoje i nie tylko swoje narzędzia.
7me nie kradnij
#cebula
#cebulawuk
#cebulacontent