Wpis z mikrobloga

Przypomniało mi się jak byłem w wojsku i musieliśmy na unitarce śpiewać "O mój rozmarynie" w drodze na stołówkę/łaźnię (ok 2km).

Polegało to na tym, że jeden śpiewał, a reszta powtarzała po nim.

No i oczywiście na prowadzącego wybraliśmy Dawida, co nie mówił "R".

Teraz wyobraźcie sobie jak koleś śpiewa "O MÓJ ŁOZMAŁYNIE ŁOZWIJAJ SIĘ", a czterdziestu typa za nim to powtarza XD

Polecam służbę zasadniczą :D

#coolstory #wojsko #zetka #turbojesien @Destro91 @WenerycznaPrzygoda
  • 14