Wpis z mikrobloga

W trzech przeciwko piętnastu.

Bitwa życia na Carnaveronie(czy jak mu tam).Szansa na wygraną 62% by xvm.

Mapa "Północny zachód".Plan był taki,że go nie było.Ja standardowo na górkę i liczę ,że ktoś spotnie. Połowicznie się to udało jednak nasza jedna strona padła i "scout" musiał się wrócić.

Wynik 3:8 zostałem sam na flance przede mną t34,IS, su 122. Myśle teraz albo nigdy.Czas rozpocząć zabawę w snipera z t34. Na moje szczęście on też się w to zabawił.4:10 nie wieje optymizmem...

Na szczęście drużyna przeciwna stara się zdobyć bazę a moi kompani skutecznie im ten rusz zatrzymują.W końcu ubijam su i t34.Czas się wracać baza w nie złych opałach 4 czołgi wjeżdżają na pełnej #!$%@?(przy okazji ostrzał na mnie jak w stalingradzie).Jeden z plutonu ledwo zipie ja ostra wymiana z IS3,pzV i lowe.Na ich nie szczęście nikt nie kwapił się aby mnie objechać.Lowe padł pzV zajął się mój kumpel z plutonu a IS3 skończyłem trzymając na gąskach.Jeszcze przez chwilę poczułem zagrożenie ze strony jpanther2,ale za bardzo się kitrała nie wspominając o IS i jg pz IV.Po prostu zjechałem ich jak dzieci.(btw może to były dzieci)

Wynik 5 medali i 1830 exp,6100 dmg oraz gratulacje od przeciwników po bitwie bezcenne :)

Czuje się spełniony na tym czołgu

tl;dr


To się nazywa ostateczne poświecenie.

#wot #worldoftanks #chwalesie #mamwolne
A.....r - W trzech przeciwko piętnastu.

Bitwa życia na Carnaveronie(czy jak mu tam)....

źródło: comment_SAZMJpBbpqk8B5SLuCkRTicTeZ4q7cNH.jpg

Pobierz
  • 9
@Emes91: Tak wiem miałem to zmienić,ale stwierdziłem,że to nie ma sensu.Szkoda mi expa załogantów,którego bym stracił przy zamianie perków.A te perki to pozostałość z bodajże blackpirince.Może kiedyś póki co rzadko nim gram więc perki mi lotto.Podstawowe mam i tyle wystarczy.