zabierz mnie ktoś do starego portu szanghaju, do tawerny, gdzie ciągle słychać piękne nuty szant, a smutek i tęsknota spływa po odrapanych i okopconych ścianach... w ciemnym kacie, delikatne dźwięki pianina i akordeonu, przyprawiane ciepłym, mocnym i gorzkim piwem.
Amstaf pogryzł dwuletnie dziecko, że aż wyglądowało w szpitalu. Według psiarzy winne jest dziecko, bo dzieci w tym wieku są nieobliczalne. Piesek się na pewno tylko bronił.
#marzenianiedospelnienia
To póki co wędruj na czarnolisto
#fikusnecojones