Wpis z mikrobloga

Więc tak. W strzelanki grałem od zawsze - najpierw Duke 3D, a jeszcze niedawno sporo młóciłem w Planetside2, wcześniej seria CoD, Battlefield, TF2, MoHy Unreale Quake'i itp, miałem to w paluszku. Często graliśmy w tego typu gry paczką starych kumpli, zjeżdżaliśmy się do jednego garażu i giercowaliśmy całą noc gdzieś tak raz do roku.

Nie interesowałem się ASG bo nie miałem czasu i kasy (a zwłaszcza tego drugiego). Ostatnio też coś ciężko się było z kumplami spotkać/zgadać, każdy ma swoje życie, dziewczyny, żony a nawet dzieci : >. Generalnie widywaliśmy się raz na parę miesięcy, a czasem rzadziej. No ale pozmieniało się trochę ostatnio i stwierdziłem, że trzeba ten pomysł odświeżyć, więc kupiłem sobie gun'a, może i chłopaki się zbiorą?

Zebrali się. Dwie strzelanki i jeden już ma gun'a, drugi kupuje i nie jest w stanie pracować, bo czyta artykuły o sprzęcie który "będzie mu leżał idealnie", trzeci jeszcze nie grał, ale to już na pewno tylko kwestia czasu : >. Ogólnie zapanowała czysta euforia, coś jakbyśmy się w dzieciństwie nie nabawili odpowiednio : P.

Mamy teraz plan co najmniej 2 strzelanki w miesiącu, z reguły start wcześnie rano w niedzielki. Nawet mój #rozowypasek jest zadowolony, bo "fajnie wyglądasz z tym karabinem" : >. Teraz muszę jej tylko wyjaśnić, dlaczego ten cały sprzęt, który jeszcze planuję kupić jest taki ważny : P.

W związku z tym apel: wyjdźcie sprzed monitora, wyjdzie Wam to na zdrowie ; ):

prawdziwy karabin (co z tego że na kulki : P) > wirtualny karabin,

dostać w łeb kulką > headshot w #csgo

biegać przez 6h po poligonie >>> siedzieć przez 6h z myszką, przed monitorem

  • 23
  • Odpowiedz
@only: Nie każdy ma ochotę na rezygnowanie z lepiej płatnej kariery, części życia rodzinnego, tylko po to żeby się do tego wojska nie dostać (ostatnio są z tym problemy ponoć) ; ). A fascynacja bronią gdzieś musi mieć swój upust.

Poza tym: nawet w wojsku nikt Ci nie pozwoli strzelać do ludzi : >..
  • Odpowiedz
@losiul: #!$%@?ą mnie takie apele. Jakby nie można było zarówno sobie grać na kompie jak i jeździć w weekendy pobiegać po lesie z karabinem. Od razu "granie na kompie jest #!$%@?, tylko zabawa na dworzu!"
  • Odpowiedz
@Kraniec: Nikomu nie zabraniam grać w gry, chodzi raczej o to, że:

- gry są fajne i casualowe, ale fujowe do gromadzenia ludzi na dłuższą metę,

- nie budujesz kondycji - w ASG ciężko się gra jak dostajesz zadyszkę po 100m : >,

- w taką niedzielę lepiej sobie pobiegać po dworze/budynkach niż siedzieć przed kompem
  • Odpowiedz
@losiul: Ale to i tak bez sensu, bo to samo możesz powiedzieć do tych, co grają w fife. asg != csgo i tutaj nie ma co porównywać, bo to są dwie różne rzeczy...
  • Odpowiedz
@emcter: Zacząłem od gier, to jest kolejny etap. Na starość pewnie będziemy pić whiskey i palić cygara w jakimś męskim klubie zamkniętym : >

@only: Takie same - nie. Różne - też nie. Raczej: mocno powiązane. Gość który gra w FIFę prędzej będzie biegał po boisku niż z karabinem.
  • Odpowiedz
@losiul: Prosta kwestia - CS:GO dostałem od kumpla na urodziny, a jakbym nie dostał, to w promocji sam bym sobie kupił. A z ASG jest tak, że nawet na najtańszą replikę (oczywiście mowa o tych zdatnych do użycia) mnie nie stać. Jeszcze reszta szpeju.. Ile to już lat marzę, żeby sobie postrzelać kiedyś..
  • Odpowiedz
@meffcio: Na start najlepiej mieć jakieś 400-500zł - choć na CQB sprężynowy shotgun za <200zł wystarczy + jakieś okulary. Jeśli nie chcesz kupować, bo np nie wiesz czy to Ci odpowiada, można niedrogo wypożyczyć (z tego co wiem to ceny 30zł+)
  • Odpowiedz