Wpis z mikrobloga

Miraski.

Wracam sobie z pracy do domu. Myślę, zawitam do Poczty naszej kochanej, coby zapytać czy jest do mnie jakieś awizo, bo nie chce mi się potem wracać znowu...

Pani stwierdza że jest! Przesyłka! Myślę - w końcu paczka z wykopoczty!

Patrzę, list...

i cóż to było?


  • 1
  • Odpowiedz