Wpis z mikrobloga

Po ponad 7-8 miesiącach odezwałem się do byłej, przegadaliśmy 2 godziny przez telefon. Nosiłem się z tym ze 2 dni i w końcu nie wytrzymałem, na początku przemyślałem że jestem #przegryw bo obiecałem sobie że nigdy więcej a gadaliśmy normalnie jak starzy znajomi. I wyszedłem trochę na hipokrytę bo czy tutaj czy w normalnym świecie doradzałem kumplom jako ten doświadczony żeby olali swoje byłe i się nie przejmowali ale powiem wam że póki co myślę że dobrze zrobiłem. Jakoś miałem doła że nie mam z nią kontaktu więc po prostu zadzwoniłem. Taka rozmowa nie budzi już we mnie emocji. Dowiedziałem się jak #!$%@? jest u niej a ode mnie usłyszała jak bardzo #jestok I Sama to stwierdziła słysząc co u mnie. Mało tego, stwierdziła że bez niej rozwinąłem się jeszcze bardziej i że nie zna nikogo komu aż tak dobrze by się układało. Taka rozmowa zamiast mnie osłabić dodała mi jeszcze więcej sił i motywacji żeby piąć się co raz wyżej i nie ma co się oszukiwać, żeby pokazać jej jak wiele mogę zrobić. Na dodatek umówiliśmy się żebym mógł spotkać się z dzieciakami :)

I powiem wam jeszcze jedno. Że bez względu na to co było kiedyś czasami warto z kimś takim pogadać sobie. Dlaczego? Można sobie nieźle podnieść samoocenę (oczywiście w granicach rozsądku) bo wszyscy po rozstaniach wiedzą jak bardzo jest #!$%@? na początku i jak bardzo na nic nie ma się ochoty. Do tego jeśli ma się troche instynktu samozachowawczego to to wszystko jest pod waszą kontrolą i to Wy decydujecie kiedy znowu zerwać kontaktu lub jak duży dystans utrzymywać, tylko trzeba być tego świadomym.

#twnogf #rozowepaski #oswiadczenie
  • 12
  • Odpowiedz
Że bez względu na to co było kiedyś czasami warto z kimś takim pogadać sobie. Dlaczego? Można sobie nieźle podnieść samoocenę


@DamianUKF: kontaktować sie z przeszłością po to, żeby poprawić sobie samoocenę? A cy choć przez chwilę pomyślałeś, że to ta druga osobą straciła energię? Twoje podejście tutaj aż kipi egoizmem. Tak się nie robi. Dziewczyna sama potwierdziła Ci, że jest u Ciebie lepiej niż jak byłeś z nią, wiesz jakie
  • Odpowiedz
@3mielu: nie, ale kiedyś je tak traktowałem i wciąż są dla mnie ważne bo się masakrycznie z nimi zżyłem

@Nemeyeth: Jakoś energii jej nie zabrakło żeby raz dwa sobie znaleźć kogoś nowego i być z nim do tej pory i przez długi czas być może udawać jak to jest jej dobrze po rozstaniu ze mną. A żebyś wiedział że jestem egoistą i nie mam z tym żadnego problemu.

Może nie
  • Odpowiedz
@DamianUKF: Przykro mi stwierdzić, ale wydajesz się bardzo niedojrzały. Gra na ludzkich emocjach i uczuciach w celu polepszenia sobie samooceny jest dla mnie żenująca. Widać, że to Twoje '' #jestok " to wyssana z palca fikcja, skoro musisz uciekać się do takich rozwiązań.
  • Odpowiedz
@DamianUKF: głupio zrobiłeś moim zdaniem, bo kilka miesięcy to za mało, żeby sobie poukładać sprawy, moim zdaniem. Nawet jeżeli Ci się tak wydaje. Taka rozmowa z byłą może być dobra w momencie kiedy ta osoba jest Ci już kompletnie obojętna. Tylko, że wtedy nie będziesz czuł potrzeba gadania z nią.
  • Odpowiedz
@obs_ordine: ale ona przecież nic do mnie nie czuje, ja się niczym nie chwaliłem, sama dopytywała i to była luźna rozmowa. A ta samoocena to wyszła przy okazji, nie planowałem tego bo nie wiedziałem co u niej. Gdzie tu jest gra? Jeszcze raz powiem. Dzwoniłem żeby dowiedzieć się co u niej itd, a nie z zamiarem upokorzenia czy coś w ten deseń

@tusiatko: po rozstaniu względnie szybko mnie wzięli pod
  • Odpowiedz