Wpis z mikrobloga

@raban321: powiedział: "to nie moja wina, no wiesz, tu machnąłem, tam zaczepiło, tu się omsknęło, no i spadło, ale ja nie chciałem, a tak poza tym, to przecież tylko delikatnie upadł, mój lądował z wyższej wysokości i zobacz, ani ryski (...)" gdzie w (...) znajduje się ciąg dalszy wywijania kota ogonem. Więc nawet nie sugerowałam pokrycia kosztów naprawy, tylko poprosiłam, żeby się uspokoił. Skoro nie zaproponował, że naprawi z własnej
  • Odpowiedz
@Marekexp: Telefon jest jeszcze na gwarancji, a raczej był do dzisiaj. W zasadzie nie wiem jak to działa. Nie chciałam sama przy nim dłubać, bo i tak miałam go oddać bo mi się z tyłu coś tam odklejało.
  • Odpowiedz
Może będziesz miała dalej gwarancję, jakbyś oddała telefon do naprawy w autoryzowanym serwisie HTC, ale to może bardzo drogo kosztować, z 300-400zł pewnie. Ja bym na Twoim miejscu kupił ten ekran z Chin, zamontował go i zapomniał o gwarancji. Tym bardziej, że to nie jest w ogóle trudne.
  • Odpowiedz
Skoro nie zaproponował, że naprawi z własnej kieszeni za swój błąd, to ja nie będę o to prosić tym bardziej.


@Eskimoska: No bez jaj, jakie prosić? Gość zniszczył sprzęt wart kilkaset złotych i żadnej łaski Ci nie zrobi, oddając pieniądze za naprawę.
  • Odpowiedz
@Eskimoska: jak wyglądała sytuacja? Mnie osobiście wkurza jak ludzie zawsze muszą telefony wyjmować i kłaść przed sobą na stoliku, a impreza w pełni, zawsze może się coś wylać, ktoś może potrącić stół, a potem płacz.
  • Odpowiedz
@Eskimoska: Co za śmieć za przeproszeniem, zniszczył Ci telefon i się wykręca tłumaczeniami 10-latka. Dzisiaj telefon, jutro samochód. Ja bym zakończył znajomość. Fagas powinien Ci kupić nową szybkę i ją zamontować, ew. komuś zlecić jeśli sam nie potrafi.
  • Odpowiedz
@Eskimoska: co ten człowiek studiuje skoro jest taką cebulą? I śmie jeszcze mówić o swoim telefonie? #!$%@?ł i powinien ponieść konsekwencje. Powiedz ze zniszczył ci telefon i nie obchodzi cie skąd wezmie kasę ale ma to naprawić albo kupić jakiś nowy.
  • Odpowiedz