Wpis z mikrobloga

ale biedronka to jest gówno. Niby wszyscy to wiedzą, ale miałem blisko, nie chciało mi się iść do dalszego sklepu, coś mnie podkusiło i wybrałem się właśnie tam

1. to że jest brudno i zawalone palety wszędzie no to wiadomka, nawet nie ma co o tym gadać
2. wziąłem jedno opakowanie pieczarek ale zeskanowało jako 4. Baba musiała poprawiać (oczywiście jak w końcu łaskawie przyszła)
3. pieczarki okazały się spleśniałe XD
4. cebula droga jak cholera
5. to jest najlepsze: kupiłem 1,3 kg łopatki wieprzowej. 1/5 całości w ogóle do kosza poszła, taka tłusta była. Dałem na patelnię, zaczęła wypływać woda, wiadomo. Strasznie dużo jej było. Postanowiłem zważyć ile mięsa zostało ostatecznie. Wyszło 700 gramów XD nawet NIE POŁOWA
6. to już taki tam smaczek ale 1/5 sklepu to działy z alkoholem. Oczywiście opcji 0% było niewiele. Sklep dla meneli.

jakoś lepiej rozplanuje zakupy w przyszłym tygodniu byleby tylko tam nie iść. Popularność tego sklepu jest dla mnie zagadkowa.

#biedronka
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@FOTEL dokładnie tak. Wolę w normalnym sklepie mięsnym kupić drożej. Syf i patologia to synonim tego sklepu. Po prostu Chlewionka. Ps. Nawet piwa i inne trunki nie mają ostatnio dobrych cen.
  • Odpowiedz