Aktywne Wpisy
#olimpiada #igrzyska #religia #woke #neuropa #wojna #kryzyswartosci #smutek #francja #paryz2024 #bekazlewactwa Dajemy sobie chodzić po głowach. My - chrześcijanie. Smutne. Zapominamy, że Europa powstała i była silna dzięki tym fundamentom. Ja mogę z tym walczyć ale dzisiejsi ludzie już nie. Dlatego do nich nie pasuję, do tego clown world. Niechybnie
Hogataa26 +5
#paryz2024
Bawi jak się niektórzy zesrali o rzekomą Ostatnia Wieczerza i te śmieszne komentarze, że chlip chlip obraża chrześcijaństwa i brak szacunku, a przecież jak LGBT się szkaluje, to od razu płaczą i jest wielki problem xD
Tylko wiecie wykopki, LGBT jest notorycznie od wielu lat obrażane i szkalowane przez skrajnych prawych chrześcijan . W internecie, w życiu normalnym, w kościele, w tv, nawet pan prezydent potrafił publicznie to zrobic.
Bawi jak się niektórzy zesrali o rzekomą Ostatnia Wieczerza i te śmieszne komentarze, że chlip chlip obraża chrześcijaństwa i brak szacunku, a przecież jak LGBT się szkaluje, to od razu płaczą i jest wielki problem xD
Tylko wiecie wykopki, LGBT jest notorycznie od wielu lat obrażane i szkalowane przez skrajnych prawych chrześcijan . W internecie, w życiu normalnym, w kościele, w tv, nawet pan prezydent potrafił publicznie to zrobic.
I tak sobie myślę - czemu to tak działa? Czemu nam tak dobrze, jak ktoś chwali naszą dziurę? Może to jakieś pozostałości po naszych przodkach jaskiniowcach?
Wyobraźcie sobie taką sytuację: przychodzi jakiś jaskiniowiec do jaskini i mówi "Uga buga, wasza jaskinia najlepsza, mamuty się was boją". No i cała jaskinia zadowolona, bo czują się kozakami. A może to tak, jakbyśmy sobie wzajemnie poklepywali po plecach? "Hej, żyjesz w zajebistym miejscu, czyli musisz być zajebistym typem!"
Albo może to jak z tym ciuchem, co go kupiłeś i nie jesteś pewien, czy dobrze wyglądasz, ale ktoś ci mówi "ej, zajebista bluza!" i od razu czujesz, że dobrze wybrałeś?
Ja się łapię na tym, że jak ktoś pochwali moje miasto, to czuję się jakbym wygrał w jakiejś grze życia czy coś. Głupie to trochę. Przecież to nie tak, że sam to miasto zbudowałem czy coś.
A wy jak macie? Też wam tak endorfiny walą, jak ktoś pochwali waszą okolicę? Czy tylko ja jestem takim dziwnym platfusem, co się jara pochwałami miejsca, gdzie akurat wylądował? #gownowpis