Wpis z mikrobloga

Nie odpowiem pod wpisem, bo optopedau nie wiedzieć czemu usunął komentarz i wrzucił na czarno. xD

Odnosiłem się do komentarza, którego autor sugeruje, że feministka, to jakiś jeden rodzaj postawy. Nazwałem taką reakcję, jak sam widziałeś - niezbyt osadzoną w rzeczywistości, a raczej w wąskim spektrum internetu. Nie oznacza to, że dla uważam każdą feministkę za zdroworozsądkową, ale poznałem kobiety pozycjonujące się, jako feministki, które wychodzą poza postrzeganie average wykopka, który jest zamknięty na bodźce zewnętrze. Jeśli chcesz definicji feminizmu, to raczej wiesz, gdzie takiej szukać.
@gorzki99

#feminizm
PiccoloColo - Nie odpowiem pod wpisem, bo optopedau nie  wiedzieć czemu usunął koment...

źródło: temp_file1077901034576431955

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PiccoloColo: Milo ze odpowiadasz choc nie odpowiadasz. Ale doceniam chec wymiany pogladow.

Ja pytam Ciebie bo to Ty " sie doczepiles" (w "" bo chodzi mi o to ze masz odmienne zdanie niz op)- zdefiniuj mi feministki. Moze nie byc zbyt dokladnie.

Uprzedze Cie - pytam i chce definicji w jednym konkretnym celu. Zeby zadac pytanie. Tylko nie wiem jaka owa definicja bedzie. Wiec wczesniej pytania nie moge zadac.
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99 Komplikujesz na siłę. Widziałeś, że nie odniosłem się do wpisu, tylko komentarza na screenie, w którym to chłop twierdzi, że od feministki większym red flagiem może być tylko baba z dzieckiem. To raczej sobie musisz zadać pytanie czy się z tym zgadzasz. Ja zasugerowałem jedynie, że feministki to nie jedynie niebinarne osoby szczekające na patelni z kolorowymi włosami, bo lubię stosować empiryzm, gdyż mam odrobinę szacunku dla siebie.
  • Odpowiedz
@PiccoloColo: Dalej nie odpowiadasz ale spoko. Powiem Ci jak ja to widze i sam ocen czy lubie stosowac empiryzm.

Dla mnie feministki to kobiety walczace o prawa kobiet. W ich mniemaniu rowne prawa kobiet i mezczyzn.
Nieistotne jaki kolor wlosow maja czy to jak sie identyfikuja, To mnie nie interesuje.

Nie slyszalem jeszcze zeby jakas kobieta postulowala zrownanie wieku emerytalnego. Nawet feministka ktora walczy o rowne prawa. (poza wiekiem emerytalnym jeszcze sporo by sie znalazlo o czym
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99 Ehhh lubisz dzielić włos na czworo. Chcesz bym odpowiedział na pytanie spoza kontekstu, bo ustawiłeś mnie poza kontekstem. Nie wiem szczerze mówiąc czemu. Równie dobrze mógłbyś mnie zapytać o tysiąc innych rzeczy.

Nie słyszałeś, żeby kobiety postulowały za zrównaniem wieku emerytalnego? Ja znam takie, które są za. Mają protestować pod sejmem? Zapewne wiesz kto wyrównał wiek emerytalny i Zapewne wiesz, kto cofnął reformę, raczej antyfeministyczne środowisko. Kobiety też głosowały za
  • Odpowiedz
@PiccoloColo: Nie zacytuje bo odniose sie do calosci.
Tak jak nie twierdze ze kazda baba z dzieckiem to rak tak twierdze ze feminizm jako ruch to rak. A nie pojedyncze osoby.

Wiesz dlaczego? Wyjasnie:

Wyglada na to ze zarowno Ty jak i ja znamy bbaby z dziecmi. I te rakowe i
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99 Byłeś blisko clue, gdyż feminizm to nie tyle ruch, co całe spektrum ruchów. Nie ma feministek jako całość. Zresztą chyba żadna partia póki co nie jest za zrównaniem do góry wieku emerytalnego.
  • Odpowiedz
Nie ma feministek jako całość. Zresztą chyba żadna partia póki co nie jest za zrównaniem do góry wieku emerytalnego.

@PiccoloColo: Czyli ze co?

Feminizm jest ok, a ten nie ok to po prostu nie ten feminizm tylko inny ruch? Ja Cie prosze... Wychodzi na to ze feminizm to nastepni robiacy wiadomo co z logiki.

Jest jedna zasada - sprzatanie nalezy zaczynac od siebie. I wlasnie dlatego kosciol przezywa teraz kryzys (co mowiac szczerze mnie nie smuci). Bo nie sprzataja u siebie i wszyscy ksieza sa traktowani jako calosc. Bo Ci normalni (tak - tacy tez sa) sa wrzucani do tego samego worka
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99
Feminizm to nie kościół katolicki, nie ten trop. Prędzej mógłbyś porównać z chrześcijaństwem, wtedy miałoby to ręce i nogi.

Ale nie obchodzi mnie jak każda osoba na świecie reaguje na feminizm i mnie to tym bardziej nie dziwi.
Robisz potężny offtop, jakbyś miał niedokończoną dyskusję z kimś. Moje stanowisko jest proste i banalnie proste do obrony. Istnieją przyzwoite feministki, które są wrażliwe również na męskie nierówności. Możesz uznać cokolwiek chcesz.
  • Odpowiedz
Istnieją przyzwoite feministki, które są wrażliwe również na męskie nierówności


@PiccoloColo: A czy ja gdzies stwierdzilem ze nie? Zapodaj screena.

ja caly czas mowie o jednym - ruch jako tako jest debilny. Dopoki sie nie oczysci. Bo na ten czas to jedyne co chce to r00chac facetow. I nic
  • Odpowiedz