Wpis z mikrobloga

Się czepiacie tych mieszkań dla rodzin 2+3. Im się te mieszkania po prostu należą. To jest dla nich uhonorowanie za wkład w demografię tego narodu. To ich dziecko będzie tyrać na te roszczeniowe pokolenia, które nie chcą się rozmnażać. Trzeba to uszanować, że gotowi byli się poświecić dla kraju.

#nieruchomosci
  • 9
  • Odpowiedz
@WielkiPowrut88:

najlepsze jest to ze powinno byc na odwrot: tak naprawde najwieksze probelmy mamy z ludzmi "0" dzieciowymi i to ich trzeba zachecac.... Tak dziala z grubsza program wegierski - nie masz dzieci? nie szkodzi, jak kupisz mieszkania i w orkelsnym czaise urodzisz - to ci wyrownamy doplaty.... niestety, ow program sprawi, ze ceny na wgerze urosly prawie najmocniej w Europie.... :)
  • Odpowiedz
to ich trzeba zachecac....


@del855: Ich już nic nie zachęci tak po prawdzie. Ale fakt, umarzanie części kredytu po narodzinach dziecka byłoby spoko. W sumie tak już było przy kredycie bez wkładu, natomiast ten program miał tak ustawione limity cen m2 żeby był w zasadzie homeopatyczny. A za dwójkę dzieci można już było coś koło chyba 60k wyciągnać
  • Odpowiedz
@WielkiPowrut88: Dla mnie autentycznie od 3, 4 dziecka mogą rodzice nie płacić pitu, dostają miesięcznie 2400+ złotych miesięcznie etc., bo demografia jest skundlona i nie ma widoków na poprawę. Natomiast rynek mieszkaniowy trzeba odgruzować, bo jak slyszę, że ludzie płacą 3,5k+ za 42 metry w Gdańsku to wolałbym gniazdować.
  • Odpowiedz
Dla mnie autentycznie od 3, 4 dziecka mogą rodzice nie płacić pitu, dostają miesięcznie 2400+ złotych miesięcznie etc., bo demografia jest skundlona i nie ma widoków na poprawę.


i blad, bo rodizny 3-4 dzieciowe sa margines, to jak co 3. z nich zdecduje sie na +1 to prawie nic nie zmieni, natmiast gdyby co 3. rodzina 0-1 dzieciowa zdecydowala sie na +1 - zmiana bylaby gigantyczna.....

@GomiGomi:
  • Odpowiedz
Dla mnie autentycznie od 3, 4 dziecka mogą rodzice nie płacić pitu, dostają miesięcznie 2400+ złotych miesięcznie etc., bo demografia jest skundlona i nie ma widoków na poprawę. Natomiast rynek mieszkaniowy trzeba odgruzować, bo jak slyszę, że ludzie płacą 3,5k+ za 42 metry w Gdańsku to wolałbym gniazdować.


@GomiGomi:
Argument za dopłatami jakoby był pro demograficzny nie ma sensu.
Mamy przykład jak 500+ wpłynęło na dzietność: po kilku latach prawie
  • Odpowiedz
tak naprawde najwieksze probelmy mamy z ludzmi "0" dzieciowymi i to ich trzeba zachecac


@del855:

By to rozwiązać musiałbyś ingerować w kulturę.
Obecnie po przez globalizm, forsowany jest indywidualizm jednostki a to sprawia, że zanikają wartości rodzinne i związane z zakładaniem rodziny priorytety.
Ludzi stać na podróże, nowe samochody, małe przyjemności ale nie stać ich na stabliność (dobrze płatna praca w 1 miejscu przez większość życia, plan emerytalny itp.) i
  • Odpowiedz
By to rozwiązać musiałbyś ingerować w kulturę.

Obecnie po przez globalizm, forsowany jest indywidualizm jednostki a to sprawia, że zanikają wartości rodzinne i związane z zakładaniem rodziny priorytety


@CzarnaSylweta: O to to. Dokładnie. Choćbyśmy wszyscy mieszkali w willach z basenem, byli prezesami, mieli drogie samochody, to dzietność i tak będzie leżeć i kwiczeć. Trzeba pracy u podstaw.
  • Odpowiedz
By to rozwiązać musiałbyś ingerować w kulturę.


Orbanowi z tym doplacanime wg ilosci dzieci - udalo sie troche statsy podciagnac, wiec jakos to na ludzi zadzialalo, ale ogolnie duzo racji. Idea ze trzeba doplacac ludziom zeby mili dzieci no to troche stawianie na glowie systemu - ale to akurat duzo prostsze niz proba zmiany kultury. Bykowe bylo od zawsze i byc moze musi wrocici ze zdwojana sila...

@CzarnaSylweta:
  • Odpowiedz
@del855:
Ciężko ocenić jaki wpływ dopłaty miały na Węgrzech.
Należy pamiętać, że poza Budapesztem, Węgry to 'wieś' z dużym wyływem i poparciem np. dla kultury Rosyjskiej.
Tam jednocześnie idzie kilka innych procesów, którymi też chciał się wzorować PiS -> ingerencja w kulturę.
Np. PiS chciał kulturowo narzucić wizję rodziny mocno powiązanej z chrześcijaństwem co było mocno przestarzałym modelem ale zawierał w sobie wielodzietność/macieżyństwo jako fundament.
  • Odpowiedz