Wpis z mikrobloga

  • 0
@Angret: ale czasu na co w zasadzie? Przecież nie trzeba nad tym stać a samo przygotowanie do suszenia to 15min. Kroisz na pół, wycinasz szypułki, posolić i czekać
  • Odpowiedz
  • 0
@xyz_xyz: one idą na koniec do słoika z oliwą i bazylią czy oregano. A używam do różnych rzeczy. Do kanapek, makaronów, sałatek etc. Same też lubię ot tak sobie pojeść
  • Odpowiedz
  • 0
@CumlnMind: z mojej perspektywy się opłaca. W zasadzie nic mnie to nie kosztuje. Słońce mam za darmo, pomidory praktycznie też oraz oliwę wysokiej jakości również za darmo.
Nie ma szans żebym w sklepie kupił coś co chociażby zbliża się jakością do tego co zrobię sam.
  • Odpowiedz
  • 0
@CumlnMind: w Polsce musiałbyś policzyć koszty prądu to oczywiste. Nie ususzysz na słońcu. Kolejna sprawa to koszty oliwy które są wysokie. Jak nie masz własnych pomidorów to jeszcze pomidory najlepiej odmiany san marzano (mogą być inne odmiany ale też jest najlepsza).
No ja w tym roku będę robił w opór tego. Na ten moment myślę że ususzyłem już ze 15kg pomidorów i do września będę suszył ile wlezie.
Ja na
  • Odpowiedz