Wpis z mikrobloga

@DisabledOwl: Mnie samotność wyniszcza od środka od dawna. Ludzie zazwyczaj tylko mi gratulują i się ładnie uśmiechają jak osiągnę sukces. Ale gdy zmagam się z depresją zupełnie sam w swoim pokoju, potrzebuję zainteresowania mną (po prostu ludzkiego wsparcia) i jest mi ciężko, to wtedy nikt się do mnie nie odzywa i o mnie zapomina. Jestem świeżo po obejrzeniu "Pieprzyć Mickiewicza" i po obejrzeniu tego filmu utwierdziłem się w przekonaniu, że
  • Odpowiedz
  • 1
@rubingramrap99 a prosisz o tę pomoc i zainteresowanie? Mówisz wprost czego oczekujesz? Czy nic nikomu nie mówisz i oczekujesz że ktoś się domyśli że w czterech ścianach przeżywasz jakieś depresje?
  • Odpowiedz
@Alzena: A jak myślisz? Gadam do betonu, który nie reaguje... Ja już straciłem nadzieję na jakąkolwiek zmianę w znalezieniu kogoś. Przeszedłem zdrady byłych "przyjaciół", dwulicowość, hipokryzję i przemijalność. Teraz w zasadzie mam w to #!$%@?, ale chciałbym mieć po prostu czasem kogoś u swego boku. Bo wiesz... Depresja to jest taka sinusoida tzn. nawet jak masz dobry dzień, to w pewnym momencie tego samego dnia uderza w ciebie duży dół
  • Odpowiedz
  • 1
@DisabledOwl Ano właśnie. Prawda jest taka że każdy jest zajęty głównie sobą i to nie jest ani złe ani dobre, to po prostu zwykły fakt. Więc jeśli czegoś potrzebujemy albo oczekujemy od innych to należy im po prostu o tym powiedzieć a nie liczyć na domyślanie się 😉
  • Odpowiedz
  • 1
@rubingramrap99 niczego się nie domyślę bo cię nie znam. Nie wiem jakie masz relacje i kontakty z innymi ludźmi. Musiałabym poznać szerszy kontekst tych zdrad i czy faktycznie problem był wyłącznie w tych ludziach bo najczęściej jest tak że winna jest nie tylko jedna strona
  • Odpowiedz
  • 0
@rubingramrap99 mimo wszystko. Każdy do relacji wnosi rzeczy i dobre i złe, kwestia tego jakie są proporcje. A w sumie na targu #przegryw znamienne jest - czytałam to dziesiątki razy - że wine za swoje porażki, niepowodzenia i samotność ludzie tam uwielbiają zrzucać na innych. Sobie najczęściej nie mają wiele do zarzucenia, to inni są źli. Tutaj widze coś podobnego.
  • Odpowiedz
@Alzena: Możesz ferować wyroki, ja nawet nie musze się do tego odnosić. Tymbardziej, że od samego początku jesteś nastawiona podejrzliwie wobec mnie, a jak sama wcześniej napisałaś nawet mnie nie znasz. ;) Nie chce mi się szczerze mówiąc tego kontynuować. Nie lubię jak ludzie patrzą na mnie kategorycznie.
  • Odpowiedz
@rubingramrap99 Oczywiście że jestem podejrzliwa - właśnie dlatego że cię nie znam i nie znam kontekstu całej sytuacji. A ty ewidentnie byś oczekiwał przyklaśnięcie tobie i bezrefleksyjnego przyznania tobie racji, ale to tak nie działa.
  • Odpowiedz