Aktywne Wpisy
Mirki... potrzebuje wsparcia.
Ale od początku:
Akt I
Wziąłem ślub z kobietą, którą kochałem. Dwa włoskie charaktery, częste kłótnie ale jakoś zawsze to było. Zawsze się pogodziliśmy, chociaż ona lubiła rozdrapywać rany i wyciągać brudy sprzed lat.
Dzień po WSPANIAŁYM weselu mieliśmy w domku wynajętym takie przyjęcie dla najbliższej rodziny. No i tam... w sumie siedziałem z rodziną, piłem piwo, było bardzo miło. Niestety, żonie coś nie pasowało i była taka do mnie trochę oschła, ale olałem bo zawsze o coś chodzi jej (w sensie o pierdołę).
Ale od początku:
Akt I
Wziąłem ślub z kobietą, którą kochałem. Dwa włoskie charaktery, częste kłótnie ale jakoś zawsze to było. Zawsze się pogodziliśmy, chociaż ona lubiła rozdrapywać rany i wyciągać brudy sprzed lat.
Dzień po WSPANIAŁYM weselu mieliśmy w domku wynajętym takie przyjęcie dla najbliższej rodziny. No i tam... w sumie siedziałem z rodziną, piłem piwo, było bardzo miło. Niestety, żonie coś nie pasowało i była taka do mnie trochę oschła, ale olałem bo zawsze o coś chodzi jej (w sensie o pierdołę).
Jaki jest wasz największy lęk / fobia?
Co byście polecali zobaczyć w mieście/gdzie pójść w weekend? 1 wizyta w tym mieście
#szczecin #zachodniopomorskie #kiciochpyta
szczecin360.com
I możesz wybrać co ciekawsze miejsca. W niektórych miejscach częsciach miasta masz też zaznaczoną trasę turystyczną za pomocą czerwonej przerywanej linii
Oprócz tego Szpinakowy Pałac (urząd miejski) i rozciągające się za nim jasne błonia, jak przejdziesz przez błonia i pójdziesz dalej prosto parkiem to dojdziesz do amfiteatru, a kawałek za nim Różanki.
Z innej strony miasta warto cmentarz