Wpis z mikrobloga

W następny weekend mam jechać w krótki wypad w góry z kolegami. Założyli grupę na komunikatorze i z tego, co widzę, to główne ustalenia dotyczą tego, co będzie pite. Z doświadczenia osób niepijących: da się jechać i nie pić, czy należałoby w ogóle unikać takich okoliczności (z drugiej strony moje życie towarzyskie praktycznie nie istnieje)?

#alkoholizm
  • 4
  • Odpowiedz
@meltdown: takie sytuacje nazywamy wyzwalaczami. Wyzwalacze mogą powodować głody, a te mogą prowadzić do złamania abstynencji. Opisana przez Ciebie sytuacja może być niebezpieczna i zalecenia po terapi radzą takowych unikać.
  • Odpowiedz