Wpis z mikrobloga

@Martinos30: Jak pelet był po 600-800 zł to było extra finansowo. Teraz jest w miarę ok z naciskiem na taniej niż węgiel.
Po za ceną to popiół, który przy dobrym kotle z samooczyszczeniem wynosisz w sezonie raz na 3 tygodnie. W wakacje jak palę kottełm CWU to wynoszę raz przed sezonem letnim popiół i potem drugi raz przed sezonem zimowym.

Przy 200m2 dom, w szczycie sezonu spalam około 6 worków, czyli 90kg na cztery dni. Czyli najczęściej co 4dni jestem w kotłowni uzupełnić paliwko.
Raz na 1,5 roku potrafi się spalić zapalarka, koszt 150zł, ale to jest koszt tego, że nie mam obabranych łap, nie wącham dymu.
Kocioł sobie chodzi, sam się rozpala, sam gasi,
  • Odpowiedz
  • 0
@Supaplex: Przez 12 lat był ekogroszek. Ale padł kociołek. Szukamy alternatywy, bo palenie eko było problematyczne:
1. W domu mieszkają starsi rodzice wiec załadunek, usuwanie popiołu itp. niestety jest problemem. Plus jest syf.
2. Raz węgiel był Ok. A czasem nie do ogarnięcia. Wtedy patrz. punkt 1.

Szukamy czego bardziej komfortowego/łatwiejszego w obsłudze. Niekoniecznie musi być
  • Odpowiedz
@Martinos30: Mam galmeta kpp.
Moc tak - bez względu na co palisz, to moc musi być odpowiednia do Twojego domu.
Jednak zwryfkuj czy nie jest tak, że kiedyś ktoś kupił kocioł na węgiel bo "kolega szwagra" mówił, ze tak będzie oki.
W internecie jest mnóstwo kalkulatorów dzięki którym dowiesz się jakiego mocnego kotła potrzebuje dana konstrukcja budynku w przybliżeniu + ilość osób do grzania CWU. Szybko zeryfikujesz czy nie jest
  • Odpowiedz