Wpis z mikrobloga

Trochę zjadłem przed spaniem i miałem koszmar. Okazuje się, że moja podświadomość wie co jest nie tak z polską piłką. Oto sen:

Jestem piłkarzem i zostałem powołany do kadry narodowej. Prawdopodobnie nie wyjdę nawet na boisko, bo to jakiś trzeci "garnitur" (hehe to słowo jeszcze się pojawi w dosłownym znaczeniu), no ale jestem. Co ciekawe jestem kilka lat młodszy. Niestety nie tak młody jak pozostali piłkarze z podobną szansą na grę. Wszyscy mają te vifony na głowach, są uśmiechnięci i pozytywnie zwariowani. Ja tymczasem stresuję się jak trafić do dobrego samolotu, gdzie tu schody, gdzie odprawa. Gdy już lecimy wielkim airbusem, to na zajmowany przez "rezerwowych" przedział (Lewego gdzieś tam widać czasem zza zasłonki) przychodzi jakiś brzuchaty działacz w białej koszuli i zaczyna panikować gdzie jest mój krawat. Rzeczywiście ubrałem się w sweter (żółty) i dopiero teraz dostrzegłem, że reszta dzieciarni jest w garniturach i pod modnym, wąskim krawatem.
- Przecież tam będzie królowa angielska i się będziesz z nią witał! - O #!$%@?! Jak się wita z królową? Od razu myślę o Jasiu Fasoli jak przywalił królowej z dyńki - żeby tego nie powtórzyć.
- Prezydent Duda będzie ci rękę podawał! A ty bez krawata? - Prezydent Duda?! Ja #!$%@?ę...
I tak reszta lotu upłynęła mi na panicznych myślach o tym, czy powinienem podawać rękę Dudzie, co zrobią ze mną kadrowicze gdy tego nie zrobię na oczach kamer, czy znajdę odpowiednie argumenty w późniejszym wywiadzie rzeka dla Jacka Kurowskiego, no i najważniejsze: co jeśli jednak Probierz wystawi mnie na kilka minut meczu i wszyscy będą na mnie wskazywać palcem, a ja strzelę samobója? Czy po takim czymś strzelę samobója? A no i oczywiście o Jasiu Fasoli.
W każdym razie, gdy brzuchacz latał po samolocie w poszukiwaniu krawata dla "młodego", to ja się zamartwiałem. Bynajmniej niczego w tych myślach nie było z hiszpańskiej tiki-taki, włoskiego catenaccio, czy choćby austriackiego gegenpressig. Niczego o piłce, strategii, taktyce, turnieju. Niczego słonecznego. Ani jednej myśli "zajebiście że lecimy".
Całe szczęście, szybko się obudziłem i nie musiałem nikomu podawać ręki, bo miałem na prawdę spory dylemat. Muszę przyznać, że dawno takiej ulgi nie czułem. W związku z tym proponuję ankietę jak niżej.

#mecz #pasta #lewandowski #pilkanozna

Czy będąc 26 letnim piłkarzem kadry trzeciego "garnituru" u progu turnieju i swojego pierwszego wyst

  • Tak 47.4% (9)
  • Nie 15.8% (3)
  • Nie wiem 36.8% (7)

Oddanych głosów: 19

  • 3
  • Odpowiedz
@derbonobo: Hehe... Dzięki za zwrócenie uwagi. Pierwszy raz to robiłem i nie wiedziałem że za długie pytania są ucinane. Miało być:

Czy będąc 26 letnim piłkarzem kadry trzeciego "garnituru" u progu turnieju i swojego pierwszego występu podalibyście rękę Dudzie podczas oficjalnej ceremonii? ;)
  • Odpowiedz