Wpis z mikrobloga

Trochę nie wiem czemu ludzie sobie sami to robią i czytają tak szybko, pomijając oczywiście że zapamiętają z tego bardzo mało to wszystkich książek i tak nie przeczytają nawet gdyby mieli przez całe życie tempo 2 na dzień.
Sam nie wiem, wydaje mi się że czytanie z uwagą i z jakąś regularnością jest dużo przyjemniejsze.
Oczywiście fajnie się pochwalić jakimś tam rekordem, ja np miałem dni że udawało mi się przeczytać 600-800 stron dziennie ale wciąż mi na takie coś potrzeba było całego dnia, jaka jest przyjemność jak ktoś pochłania np 400 stronnicową książkę w nie wiem jakieś 4 godziny?
Wydaje mi się że z czytania dla relaksu i przyjemności powstaje z tego sport i wyścig.
#przemyslenia
  • 1
  • Odpowiedz