F1 wraca do peaku i #!$%@? między obozami, teraz: antymaxiarzami, sojowymi fanami Lando, a puszkarzami - do tego mamy brytyjską mafią która poddymia. Wreszcie coś się dzieje. Należy za to pochwalić Maxa bo to on nam dostarcza kontentu. Nie wiem dlaczego ktokolwiek się czepia czy Lando czy Maxa zamiast czekać niecierpliwe aż znowu się znajdą obok siebie na torze. #f1
Nasz specjalista od wszystkiego. Od kolei, od dziennikarstwa, od wojny, od rigczu. On widział to już dwa lata temu swoim przenikliwym plebejskim umysłem.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link