Wpis z mikrobloga

@bladybezczel: odkąd są kamery na lotniskach to się raczej nie zdarza.
Kto będzie ryzykował utratę pracy dla jakiegoś fantu z bagażu.
Pomijam już że ludzie odpowiedzialni za układanie bagażu mają takie normy że nie mają czasu się po dupie podrapać.

Natomiast zdarzyło mi się że połamali mi kółka w walizce (raz) i zgubili bagaż (dwa razy)
  • Odpowiedz
  • 0
@thorgoth zgubiony bagaż też przerabiałem. Połamanych kolek nie, chociaż kiedyś walizka przyszła mocno skompresowane. Ale właśnie po ostatniej podróży wcięło mi głośnik bluetooth i dysk twardy, a nie jestem na 100% pewny czy to spakowałem i nie mam jak zweryfikować.
  • Odpowiedz