Wpis z mikrobloga

@samwieszkto: Zgadzam się w stu procentach. Nie ma gorszego stylistycznie samochodu aktualnie produkowanego. Nawet zaprezentowany lifting na salonie w Genewie nie ratuje tego samochodu. Co najgorsze, u mnie w mieście wiele już takich jeździ, bo największy salon samochodowy to właśnie Nissan. Kredyty 50/50 i inne upusty powodują, że ludzie nie patrzą jak ten samochód wygląda lub jak jeździ tylko na to, że jest nowy, podwyższony i ma gwarancję...
  • Odpowiedz