Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci I znowu, za kazdym #!$%@? razem #pdk. Wystawia ktos nieruchomosc swoja, sam, na otodom. Mija miesiac, ogloszenie znika. Za chwile pojawia sie $*$#& biuro nieruchomosci z tym samym! W tej samej cenie.
Czyli juz 4% mozna bylo oszczedzic na "piatym kole u wozu".
Sprzedajacy wystawia ogloszenie za jedyne 80zl+ tylko po to by &@#$ biuro znalazlo go i namowilo, na to wyglada ze nie wstawil by sprzedac samemu. A wiecie ze nie jedne potencjalny kupujacy mowil mi "fajnie ze sprzedaje pan bezposredniko"? Ludzie smiecia nie chca.
To nie jest komedia? Wy macie mozgi?
A w obu przypadkach przejmuje biuro S## bardzo chamskie zagrywki maja i malo etyczne. Przerabialem z nimi kontakt. Czy wy macie rozum i godnosc czlowieka? Te pokemony obslizgle nie robia nic innego niz ty - wstawiaja na portale (siec) i czekaja az w sidla (pajeczyna) wpadnie frajer kupujacy na tluste 2% (i kolejne od sprzedajacego). Ja #!$%@?...
Aha grupa OLX (otodom) nie pokazuje ofert archiwalnych i nie umozliwa cache google by zaczytywal.
Tracisz wiec slad dawnego ogloszenia BEZ posrednika. Otodom i posrednik wspolnie i w porozumieniu dbaja o swoje interesy.
  • 14
  • Odpowiedz
@marsjanin2012: nie rozumiem dlaczego właściciel liczy, że wystawiając to samo tylko drożej (bo z prowizją pośrednika) zwiększa szanse na sprzedaż, a te #!$%@? powinni mieć ustawową maksymalną stawkę % jak notariusze.
  • Odpowiedz
@Platysma: jest glupi, to biuro w moim przypadku wiesz jak zaczelo? To ogolnopolski posrednik, kombinat pokemonow, ze maja klientke na taka nieruchomosc ale jest za granica i oni zrobia dla niej wiecej zdjec bo to jest to czego ona szuka. Odmowisz? Za tydzien telefon ze #!$%@? jednak klientka nie chce, szuka czegos innego. Na ok. Pozniej sprawdzam portal (mam z posrednikami doswiadczenie nie jedno wiec wiem ze to pazerne psy)
  • Odpowiedz
@marsjanin2012: jak za te sama cenę wystawiana, to zazwyczaj nie biorą prowizji od sprzedającego. Jak kupujący zrezygnuje z ofert wystawianych przez biura, które mają te nieruchomość na wyłączność to odcina sobie ponad 90% rynku i ogranicza szanse na znalezienie optymalnej nieruchomości.
  • Odpowiedz
@marsjanin2012: powiem Ci że nie rozumiem tego fenomenu i gardzę pośrednikami, ale wystawiłem mieszkanie sam i się nie sprzedało. Wystawił pośrednik i zarobiłem więcej niż chciałem. Ludzie boją się brać bezpośrednio;)
  • Odpowiedz
@ostr_y: a skad, miales rownolegle ogloszenia, moze trafil na debila? Moze akurat wtedy gdy twojego ogloszenia nie bylo to pojawil sie kupujacy i zaczal szukac. U mnie #!$%@? smieci przez rok nie sprzedaly a ja juz po 2mc mialem kupca ale odrzucilem go, za rok za ta sama kwote sprzedalem innemu. Zadne biuro nic nie zrobilo w temacie. Jeden raz sprzedajesz i wyciagasz wnioski. Wg mnie bledne bo mowie ze
  • Odpowiedz
@NieRozumiemIronii: nie powiedziane, S## raczje obie strony wali w kakao. W dodaku gdy ktos ma 0% to sie tym chwali by wiecej kupujacych przekonac TAK czy NIE? Jak kupujacy i sprzedajacy nic nie zrobia to bedzie jak jest, mimowolne ruchansko w dupe za 4% albo i wiecej. "Bo co mam zrobic" A ja odpowiadam : be the change. Ja wiem jak jest. Ale wiem tez ze posrednik to bardo czesto
  • Odpowiedz
@maryjuszpitagoras: skad ty takich masz? Nie spotkalem takiej umowy ze sprzedajacy nie placi. Za to spotkalem ze sprzedajacy placi 2x tyle i wtedy kupujacy nic nie placi. Masz tu wiec 4% mniej do urwania z ceny jako kupujacy. Czekaj jeden posrednik mnie na cos takiego namawial ze ja nic nie place ale umowa na wylacznosc i wiazace mi rece zapisy wg mnie ABUZYWNE w umowie. Popeedzilem gdzie pieprz rosnie dziada.
  • Odpowiedz
@marsjanin2012: dlatego pośrednik szukałem z polecenia. Trafiłem na fajną babeczkę. Powiedziałem jej że mam zastrzeżenia do jej profesji ale nie do niej i liczę na udaną współpracę. Udało się. Nie miałem równoległych ogłoszeń. Próbowałem sam prze 2miesiące. Potem ogłoszenie spadło i dopiero dałem pośrednikowi.
  • Odpowiedz
@marsjanin2012: Ja dwa razy jako kupujący pośrednikom wyciągającym umowę przed obejrzeniem lokalu podziękowałem. Dla mnie to jest absurd, że idę zobaczyć towar wystawiony na sprzedaż publicznie, a ci mi z jakąś umową o pośrednictwo wyskakują. Spowodowało to wręcz agresywne zachowanie w moja stronę, wszyscy mają te same pseudo argumenty łatwe do obalenia przez nastolatka. Od jednej dowiedziałem się, że % dla kupującego jest taki wysoki, bo ma wnuczkę na utrzymaniu,
  • Odpowiedz
@Tytanowy: biuro ktore juz nie istnieje, sieciowka (te sa najgorsze) umawiamy sie na skrzyzowaniu ulic, ten dzien dybry i daje umowe - czytaj na dworze na stojaco i podpisz. Co w umowie? Umowe podpisano w siedzibie firmy (tego smiecia) przy ulicy .... . AAAAA bys nie mogl odstapic? Ja sie go pytam - prosze to zmienic bo to klamstwo. Nie chcial. W sumie podpisalismy bo wiedzialem juz jaka to #!$%@?
  • Odpowiedz
@ostr_y: wiec nie wiesz nic, nie byles ostr_ym olowkiem ;) sorry ale rownie dobrze w miesiacu gdy tylko posrendik wystawial typ kupujacy rozpoczal proces poszukiwania, stad twojego ogloszenia nigdy nie znalazlby a ty przypisujesz suckes babie!?
Nie zawsze posrednik jest zly, zawsze jest drogi i ssie od kupujacego. To pewne. Czasami sa ofery off market, gdzies dorwie opcje sprzedazy i jeszcze nie publikuje i probuje w swoim gronie to upchac.
  • Odpowiedz