Wpis z mikrobloga

Królewiec

Wczoraj mogliśmy odprężyć się i wyjść na długi spacer. Zamienił się on w wycieczkę objazdową po okolicznych pomnikach, którą nazwałem „tour des monuments”. Zobaczyliśmy bowiem pomnik Fiodora Dostojewskiego trzymającego w ręku małego ćwierkacza, bliżej mi nieznanego z wyglądu. Później odwiedziliśmy plac, na którym stało popiersie Aleksandra Puszkina, następnie mural z Piotrem Czajkowskim, a na sam koniec znaleźliśmy się przy popiersiu na cześć Polaka - Fryderyka Chopina.

Po przejażdżce tramwajem i przesiadce na autobus, w końcu znaleźliśmy się w parku - cmentarzu pamięci ofiar II Wojny Światowej, tuż obok jednej z głównych arterii miasta - ulicy Aleksandra Newskiego. Po wejściu nastała cisza, przerywana jedynie przez świergot ptaków. Spokój tego miejsca był dziwnie niepokojący, aczkolwiek sam park był piękny i rozległy. Zanim zobaczyliśmy pierwszą zbiorową mogiłę przeszliśmy kilkaset metrów od wejścia. Wiele nagrobków było bezimiennych. Wiele z nich była chaotycznie porozrzucana, rozbita, pęknięta. Były to tablice upamiętniające zmarłych z XIX wieku, a także z czasów zanim Hitler doszedł w Niemczech do władzy. Nie były to jednak miejsca pochówku, a upamiętnienie osób pochowanych na innych, ówczesnych miejskich cmentarzach. Groby, te prawdziwe, upamiętniały rosyjskich żołnierzy i były udekorowane kwiatami, regularnie czyszczone i poddawane ciągłym renowacjom. Tak samo było z ofiarami cywilnymi i żołnierzami po stronie niemieckiej, lecz już bez wieńców.

#rosja #podrozujzwykopem #podroze #ciekawostki #fotografia
Cukrzyk2000 - Królewiec

Wczoraj mogliśmy odprężyć się i wyjść na długi spacer. Zamie...

źródło: IMG_6393

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • 0
@FELIX90: wymieniłem złotówki na dolary, a na miejscu dolary na ruble. Place tylko gotówką, 1 rubel to 25-26 złotych około. Wiza prywatna - zapłaciłem za nią 350 złotych o ile dobrze pamiętam
  • Odpowiedz
  • 1
@FELIX90: ceny są przeważnie niższe niż u nas. Paliwo nieco ponad 2 złote za litr, zachodnie marki droższe, ale są ichniejsze wersje, dobre i dość przystępne cenowo. Wbrew pozorom wiele zachodnich firm z Rosji się nie wycofało. Jedynie McDonalds mi przychodzi do głowy z tych, których faktycznie nir ma. Coca-Cola jest importowana z Serbii, bądź Kazachstanu lub Iranu. Grześki z Braniewa idą także przez Kazachstan, co mnie śmieszy nieco. Mleko
  • Odpowiedz