Wpis z mikrobloga

W moim bloku rozpoczęliśmy remont części wspólnych. Zarządca zorganizował ekipę, wszystko ustalone. Przyjechało 4 ludzi i robią swoje. Za to tych czterech ludzi to jest ciekawostka: Ukrainiec z zachodu, Ukrainiec ze wschodu. Białorusin i Kazach. No i teraz: Białorusin i Ukrainiec z zachodu znają rosyjski ale nie chcą ani słowa powiedzieć w tym języku za to znają ukraiński. Kazach i Ukrainiec ze wschodu nie znają ukraińskiego tylko rosyjski. Efekt: wszyscy mówią do siebie po polsku. Lepiej: nawet klną po polsku :)
#heheszki
  • 30
  • Odpowiedz
@TWezmyr: Słyszałem kiedyś historyjkę od znajomego, że wyjechał do pracy do holandii dawno temu. Przyjechał, znajomy kazał iść do jednego pomieszczenia w którym byli inni nowo przyjęci i tam poczekać że zaraz tam przyjdzie szef holender z nim. Poszedł, minęło 20 minut, wszyscy przymuleni, coś tam dukają po angielsku czy niemiecku bo holenderskiego nikt nie kumał i nagle wchodzi gość- patrzy-słucha i zaczyna do nich po polsku mówić i napierdzielać
  • Odpowiedz
@rolnik_wykopowy Starych jeszcze rozumiem. Ale ludzi wychowanych w angielskiej popkulturze, otoczonych muzyką, grami, filmami, wywiadami z idolami, zupełnie nie.
Ludzie już w przedszkolu potrafią mieć dwa języki. A znajdzie się pełno takich synów beznadziejnych jak z dnia świra.
  • Odpowiedz
No i teraz: Białorusin i Ukrainiec z zachodu znają rosyjski ale nie chcą ani słowa powiedzieć w tym języku za to znają ukraiński. Kazach i Ukrainiec ze wschodu nie znają ukraińskiego tylko rosyjski


@TWezmyr: białoruski i ukraiński są wzajemnie zrozumiałe - Białorusin raczej nie zna ukraińskiego, ale zna białoruski

Ukrainiec we wschodu prawdopodobnie doskonale rozumie ukraiński, ale w nim nie mówi.

Trochę robi się z tego zagadka jak u Pijanowskiego
  • Odpowiedz
@TWezmyr: kurła..analogiczna sytuacja z madkami z UKR u mojego młodego w przedszkolu. Na urodzinach dwie do siebie po polsku gadały bo jedna ze wschodu a druga z zachodu, "rosyjski znam. No ja też, bo trzeba znać język swojego wroga" Co za typiary.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@ppqa kiedyś czytałem, że ukraiński jest tak zbliżony do rosyjskiego jak niemiecki do holenderskiego, gdzieś 67%. A z białoruskim i słowackim coś koło 90%. Ale mogę coś przekręcić. Ze swojego doświadczenia mogę napisać, że znając dobrze rosyjski, ukraińskiego uczę się od nowa, za to białoruski jest mi łatwiej zrozumieć niż ukraiński. A i tak najczęściej korzystam z czeskiego :) bo tam sklepy w niedzielę czynne i mogę spokojnie zakupy zrobić.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@MonterWiader wielu znanych mi Ukraińców zna rosyjski i ani słowa nie chce w tym języku powiedzieć (chyba, że w rozmowie z, na przykład mną, bo rosyjski znam, ukraińskiego chyba się e końcu nauczę). Myślę, że Polacy po II wojnie światowej też się tak zachowywali, zresztą, widać to było nawet gazetach, gdzie słowo "Niemiec" pisano z małej litery.
  • Odpowiedz
@TWezmyr: co do podobieństw języków toczą się debaty i opinie są podzielone. Niestety temat jest w dodatku mocno upolityczniony. Ukraiński i białoruski pochodzą od jednego języka, który nazywał się ruski (od Rusi białorusko-ukraińskiej, tzw. Litwy).

Faktycznie jest tak, że znając polski i trochę moskiewskiego można coś zrozumieć z mówionego białoruskiego, łatwiej niż z ukraińskiego. Jednak na dłuższą metę, po przyzwyczajeniu się do specyficznej fonetyki ukraińskiej (ona jest dla mnie trochę
ppqa - @TWezmyr: co do podobieństw języków toczą się debaty i opinie są podzielone. N...
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@ppqa a wiesz, ja mam inne doświadczenie z białoruskim tekstem: łatwo mi przychodzi czytanie i zrozumienie, łatwiej niż ukraińskiego tekstu i to mimo tego, że używam do ćwiczeń podręcznika do nauki historii Polski wydanego po ukraińsku a białoruski to głównie "Nasza Niwa".
  • Odpowiedz