Wpis z mikrobloga

Wiem, nie ma bezpośrednio zapisanego w ustawie i czasem to niektórych przerasta. ;)


@hoodoovoodoo: Bezpieczny odstęp w relacji rower - inny pojazd wynosi 10 metrów. Wiem, nie ma bezpośrednio zapisanego w ustawie i czasem to niektórych przerasta. (σ ͜ʖσ)
  • Odpowiedz
Niektórzy w komentarzach co mają pretensje do kierowców samochodów którzy wyprzedzają rowerzystę, by za chwilę być wyprzedzonym na światłach przez tego rowerzystę to już są grubo odklejeni od rzeczywistości. @dariusz44

Spójrz jeszcze raz, ja tylko odpowiedziałem na pretense kierowców właśnie.

Jeśli kierowca w sposób poprawny i zgodny z przepisami wyprzedza to ma do tego prawo.


@vealen0: W mieście, w korku, 99% kierowców nie wyprzedza rowerzystów
  • Odpowiedz
@wykopmycosr4zem

mmm, moje ulubione! I na takim postoju pan rowerzysta nie utrzymuje odstępu jak mija z prawej, zawsze się tym odwdzięczę mijając go potem kolejny raz


Jaki minimalny odstęp musi zachować? Daj jakiś przepis, douczymy się.
  • Odpowiedz
@VZee

najlepiej żeby rowerzysta w ogóle został w domu, bo tobie się spieszy, nie?


Może też robić tak jak ja, czyli zapamiętać jakie auto go ostatnio wyprzedziło i ustawiać się za tym autem w korku.
  • Odpowiedz
@Bubele

Bardziej oczojebnego przykładu wywiniętej na lewą stronę i fikajacej salta logiki wychodków dziś nie trafie XD. Dzienkuje pan wychodek.


Przecież to jest bardzo dobra logika. Po co takiego kogoś wyprzedzać? Tzn. mozna, pewnie, ale nie można mieć wówczas pretensji, że rowerzysta nas znowu wyprzedził.
  • Odpowiedz
to czemu go wyprzedzasz, jak wiesz że za chwilę on cię wyprzedzi znowu?


@dariusz44: a czemu on mnie wyprzedza/omija na czerwonym jak wie że zaraz go będę wyprzedzał bo auto jest szybsze?

najlepiej żeby rowerzysta w ogóle został w domu, bo tobie się spieszy,
  • Odpowiedz
moja ulubiona sytuacja na drodze to ta gdzie wyprzedzam rowerzyste, potem za 500m są światła, on mnie omija albo i przejeżdża na czerwonym, potem znowu muszę jechać 20km/h za nim aż będzie miejsce na wyprzedzenie, jadę spokojnie do kolejnych świateł i tak się powtarza. Jakby stanął na końcu to wszyscy którzy już go wyprzedzili by pojechali spokojnie i mogli przejechać na fali zielonego światła, to nie :/


@assninja: Dokładnie to.
  • Odpowiedz
a czemu on mnie wyprzedza/omija na czerwonym jak wie że zaraz go będę wyprzedzał bo auto jest szybsze?


@assninja: I tu widziesz jest problem, bo on twierdzi dokładnie to samo, z tym że uważa że to rower jest szybszy w korkach. Tak samo często uważa zarządca drogi.
Ale ten problem jest w dużej mierze nierozwiązywalnny, więc może pozwólmy każdemu wyprzedzać kiedy możliwość zrobić to zgodnie z przepisami, i przestańmy się
  • Odpowiedz
@Arrival

Jeśli jadę rowerem ulicą z samochodami to zachowuję się jak samochód. Nie ma tu wyjątków.


Czyli nie korzystasz ze swoich praw. Bez sensu, ale twój wybór.

Środkiem pasa na skrzyżowaniach też nie jeździsz?
  • Odpowiedz
czyli zapamiętać jakie auto go ostatnio wyprzedziło i ustawiać się za tym autem w korku.


@badziebadla:A działa to u Ciebie w dwie strony? Czy jak jedziesz samochodem i wyprzedzi cię rower, to też już go więcej nie wyprzedzasz? Zachowujesz należne miejsce w szeregu? Bo ja takiego zachowania nie zauważyłem na polskich drogach.
  • Odpowiedz
Czemu ma się zatrzymywać za ostatnim autem skoro z przodu ma śluzę rowerową, którą zarządca drogi z jakiegoś powodu tam zrobił.


@dariusz44: ty myślisz że tak jest na każdym skrzyżowaniu?

I ok w korkach niech sobie wyprzedza, tylko ja mówię o sytuacji gdzie normalnie jedziesz przez miasto, i co kilkaset metrów są światła. I tak cały peleton jedzie za rowerzystą, bo za każdym razem na światłach wbija na początek i
  • Odpowiedz
  • 1
@dariusz44 bo idzie sie wykończyc jadąc 7 km/h samochodem. Niestety ale są rowerzyści którzy myślą tylko i wyłącznie o sobie, taki dyktat mniejszości się robi bo realizując swoje prawo i wolność utrudnia się życie kilkudziesięciu innym osobom I
  • Odpowiedz
Czyli nie korzystasz ze swoich praw. Bez sensu, ale twój wybór.


@Krupier: Ale jakich praw? Ja nie mówię o wielkiej miejskiej drodze na kilka pasów tylko wąskich drogach gdzieś na przedmieściach. Jak mam legalnie ominąć te samochody?
Poza tym prawo prawem, ale jestem i rowerzystą i pieszym i kierowcą i myślę, że to pomaga mi w sensownym zachowaniu na drodze bez względu na to czym sie poruszam. Jeśli jako rowerzysta
  • Odpowiedz