Wpis z mikrobloga

Heh.

No i sprzedali mojej teściowej te garnki za 9000 zł. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, że teściowa jest ubezwłasnowolniona i nie posiada dowodu osobistego. (ale zna na pamięć wszystkie swoje dane i nawet dobrze je podyktowała do umowy). Zastanawiam się jak to załatwić. Po prostu wypowiedzieć im tą umowę w ciągu 10 dni czy być #cebula powołać się na ubezwłasnowolnienie, wadę oświadczenia woli, kodeks cywilny (w którym to traktowana jest na równi z niemowlakiem i bez zgody opiekuna to może podpisywać co tylko chce ale wszystko jest z góry nieważne) i zapierdzielić im te garnki kierując się metodą: "Chcieliście wydymać Freda to teraz Fred wydyma was" i niech sprzedawca tłumaczy się jak mógł sprzedać garnki na podstawie "oświadczenia" osobie ubezwłasnowolnionej. #ekovital #garnkiza9klockow #truestory #jppatrykjakubowski


W dupie mam te garnki. #!$%@? się na sprzedawce złodzieja o fakt wykorzystania osoby niepełnosprawnej będącej na intelektualnym poziomie 8 latka (i wierzcie mi- widać to z daleka) której rata za garnki stanowiłaby 1/2 renty.


Pan przywiózł ją specjalnie z tego pokazu do jej mieszkania, żeby spisać sobie dane z paska renty. (jako dodatkowy "drugi dowód tożsamości" i widział ile "zarabia" i w jaki sposób żyje.)


I jakbym Cie tak dopadł Wojciechu D. w swoje ręce to bym Ci nogi z dupy powyrywał #!$%@? bez krzty honoru i jaj. #oswiadczenie

  • 51
  • Odpowiedz
@Sliwa: wołaj jeśli napiszesz rozwiązanie tej sprawy. jakieś 2-3 lata temu moją babcię też naciągnęli (na jakiś masażer) przez rodzinną tragedię, do tej pory pół rodziny spłaca ten dług.
  • Odpowiedz
@Sliwa: Kluczowym pytaniem jest tutaj, o jakim ubezwłasnowolnieniu mówimy. Całkowite - czynność jest nieważna. Częściowe - umowa jest bezskutecznie zawieszona (jej status zależy od potwierdzenia, bądź przeciwstawienia się opiekuna). Chyba że ta czynność podpada pod "drobne czynności życia codzinnego", w co wątpie.
  • Odpowiedz
@DivineDevil: Historia skończyła się bez fajerwerków. Moja żona ma dość problemów z samą matką, żeby dorzucać sobie dodatkowych z sądami, pismami i kłóceniem się jeszcze o głupie garnki. Byłem u miejskiego rzecznika konsumentów z zapytaniem co proponuje mi zrobić. Kazała odesłać 3 standardowe wypowiedzenia (to były w sumie 3 różne umowy na garnki) a później odesłać 3 paczki. Nie podnosiliśmy w wypowiedzeniu argumentu o ubezwłasnowolnieniu. Zrobimy to dopiero jeśli zacznie przychodzić
  • Odpowiedz