Wpis z mikrobloga

Pierre Cardin Pour Monsieur For Him

A więc skusiłem się i zamówiłem smroda opartego o formułę z lat 70, przez jednych zwanych zapachem klasycznym tudzież retro, a przez pozostałych dziadem.

Zapodałem 5 strzałów i pojechałem po obiad na wynos do pobliskiej restauracji. Co mogę napisać to, że pachnie jak w szafie mojego świętej pamięci dziadka, gdzie trzymał mydło i rzeczy do golenia, przywołując wspomnienia z dawnych lat.
Po uderzeniu ostrych cytrusów i ziół w otwarciu, które trwają jakieś 15-20 minut zapach się wygładza i staje z jednej strony przyjemnie balsamiczny (kojarzy mi się z zapachem dawnego mydła albo wody kolonskiej/kremu po goleniu), a z drugiej stęchły i gorzki - stąd pewnie skojarzenie z starą szafą. U mnie parametry słabe, z 20 minut projekcji a potem z każdą minutą osiada coraz bliżej skóry.

Ogólnie mój odbiór tego zapachu jest pozytywny, to bardzo dobry dziad, ale wyłącznie dla fanów klasyki. Wąchając ten zapach mam przed oczami umytego mydłem (żadne tam żele pod prysznic), wyszykowanego do kościoła albo jakąś uroczystość starszego pana, tak po 70 zlanego tanią wodą kolonską (ale nie Brutalem!!), więc geriatria mocno. Niemniej zapach ładny, niestety nie dzisiejszy i trzeba mieć jaja, żeby go nosić mając mniej niż 70 lat. Ja nie mam. Może za 30 lat jak dożyję... Parametry słabe, ale spokojnie wytrzymają msze w kościele nie dusząc ludzi wokół.

Na pewno znajdzie fanów, bo skoro ludzie ubierają Kurosa, lubią pachnieć oudem, skórą, tytoniem, żywicą, benzyną czy smarem maszynowym, to czemu by nie chcieć pachnieć starszym panem.

A teraz idę wziąć prysznic.

#perfumy
markaron - Pierre Cardin Pour Monsieur For Him
 
A więc skusiłem się i zamówiłem smro...

źródło: 20240606_145333

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
@markaron Dla mnie tam nie ma dziada, czuć że troche lat ma, ale strzelałbym że lata 90, moim zdaniem nie czuć że jest z lat 70, ale kilka pozycji z tantej dekady poznałem i są naprawde fajne, to lata 80 mają ten dziad factor xD
  • Odpowiedz
@markaron: i przez ciebie jeszcze bardziej nie daje mi to spokoju, bo na anulino kupiłem dużą flachę 236 ml i ani trochę nie czuję tam cytrusów, a mniejszą testowałem kiedyś w rossmanie i cytrusy tam były na pewno. Obie wersje są fajne, ale ta cytrusowa chyba siadała mi lepiej. Na pewno nie jest to przypadek, że na korku mojej flaszki nie ma żadnych napisów.
  • Odpowiedz
  • 0
@ucho_igielne: Na pefuforum czytałem podobny post do twojego, też ktoś pisał, że testował w Rossmanie i czuł cytrusy, po czym zamówił flaszkę i już cytrusów nie było. Może różnice w wypustach.
  • Odpowiedz