Wpis z mikrobloga

Mirki jakiś czas temu, w sumie niedawno ktoś polecił #film Kraina Lodu, że niby fajne, #heheszki i w ogóle geniusz. Dzisiaj zebrałem całą rodzinę przed tv i mówię, że oglądamy fajna bajka, śmieszna, znam z dobrego portalu, ludzie polecami więc w ogóle napijemy się i będzie fajnie. No dobra. Włączam film, początek tragedia. Pierwsze trzydzieści minut każdy przysypiał. Później pojawił się ten pieprzony bałwan Czesiu Mozil vel. Olaf. W miarę śmiezny więc trochę pośmieszkowaliśmy. Ale to nasze śmieszkowanie przerywały jakieś #!$%@?łe piosenki o miłości i o życiu. Mirki, #tragedia. Serio. I tak nam upłynął cały film, który oceniam na 3/10 ze względu na śmiesznego bałwana, który próbował uratować ten #!$%@?ły film. Nigdy w życiu nie wezmę pod uwagę oceny filmu z wypoku. Nigdy. A ten kto go polecił kiedyś to powinien dostać z rączki bałwana w dupę.

#film #nocnymaraton #oswiadczenie
  • 8