Wpis z mikrobloga

Czy w Polsce nadal można legalnie nie przepadać za psami?

Do myślenia dają mi zjawiska takie jak np.:
- zaproponowany przez Lewicę PIESEL oraz zmiana przepisów dotycząca możliwości wpuszczania psów do Sejmu - jako prawdziwe pomysły i obietnice przed wyborami, aby zachęcić wyborców do głosowania. Przecież to jakaś abstrakcja;
- dni zwierząt w korporacjach, gdzie pracownicy przyprowadzają do biur swoje zestresowane "psiecka". Polecam ten wpis na Twitterze na ten temat;
- coraz więcej knajp i lokali, gdzie klienci są wręcz zachęcani do przyprowadzania psów, które następnie kręcą się między nogami i przeszkadzają innym klientom w spożywaniu jedzenia czy napojów. Zwróć właścicielowi takiego uwagę, to będzie w szoku;
- przy okazji ataku na dorosłego człowieka, dziecko, czy też inne zwierzę - wybielanie psów i stawianie ich w roli ofiar.

Przykładów jest mnóstwo, ale i tak najbardziej mnie rozbraja, że ludzie, którzy w towarzystwie przyznają, że nie lubią psów, wywołują wśród psychofanów tych zwierząt zszokowanie i konsternację.

Osobiście to przyznam - nie przepadam za psami. Wiem, że w 2024 roku brzmi to surrealistycznie, ale większość psów mnie irytuje - tak samo jak ich bezrefleksyjni właściciele. Ich szczekanie, zapach czy zachowanie są dla mnie odpychające. Oczywiście nigdy żadnego bym nie skrzywdził - chyba, że w obronie własnej. Mało tego - znęcanie się nad psami - jak i nad jakimikolwiek innymi zwierzętami - to w moim odczuciu jedno z najgorszych obrzydlistw, jakie istnieje, za które kary powinny być ZNACZNIE wyższe.

Niestety jednak - pomimo tego, że bardzo lubię inne, różne zwierzęta, a dbanie o naturę i środowisko fauny jest dla mnie bardzo ważne - odnoszę wrażenie, że osoba nie przepadająca za psami w XXI wieku może czuć się wręcz zaszczuta. Nie wiem, czy to moda, która przeminie, czy też forma podbicia sobie ego w wykonaniu wiecznie posiadających moralną wyższość psiarzy, ale jest to dosyć przykre.

Drodzy psiarze, apeluję o rozwagę przy wyprowadzaniu Waszych psów wśród innych ludzi, a także o refleksję nt. ich - oraz waszego - zachowania przy innych. Nie wszyscy ludzie muszą mieć ochotę być obślinionymi i ubrudzonymi przez waszych skaczących pupili. Nie wszyscy mają też ochotę zostać np. pogryzionymi.

#psy #psiarze #zwierzeta
TywinLannister - Czy w Polsce nadal można legalnie nie przepadać za psami?

Do myślen...

źródło: a4b4e40f734cb1033bcf13761e3ba877348945f744e848801bf3adf0ba735430

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
@Tywin_Lannister: Za dzieciaka zostalem pogryziony przez owczarka. Z 20+ lat uciekalem na druga strone ulicy nawet przed yorkiem.
Teraz od czasu do czasu zdarza mi sie mieszkac z 40kg wlochata "bestia" (a czasem dla odmiany z shih tzu :P)

Jak wychodze na spacer (obojetnie czy z wlochatym czy z malym) nigdy nie puszcam ze smyczy (kaganca nigdy nie zakladam). Chociaz duzy to traktuje mnie jak wlasciciela i reaguje na kazde polecenie. To tylko zwierze.

Najbardzeij wkurzaja mnie ludzie ktorzy bez pytania chca poglaskac (serio wyglada uroczo). On od malego jest uczony olewania ludzi i innych psow, ma calkowity zakaz szczekania. i sie tego trzyma (skubany jest tak nauczony ze wie ze skakac moze tylko po mnie - i tego tez sie trzyma - na nikogo innego nie skoczy). Dopoki ktos sie nie zblizy do niego nieproszony (albo nie podleci jakis pies ktory nie jest
  • Odpowiedz
@gorzki99: szanuję, że jesteś właścicielem psów z głową na karku.

Co do uwag, to oczywiste, że należy je kierować do właścicieli. Nie zmienia to faktu, że za samymi psami w większości nie przepadam. Są oczywiście wyjątki wobec, których jestem po prostu neutralny. Jeżeli pies jest dobrze wychowany / wytresowany i „nie wchodzi mi w drogę”, to dobrze się odnajdziemy we wspólnej przestrzeni :)
  • Odpowiedz
szanuję, że jesteś właścicielem psów z głową na karku.


@Tywin_Lannister: Nie nie. Zle zrozumiales. ja od czasu do czasu mieszkam z tymi dwoma. Raz z jednym a raz z drugim. Wlochaty to pies moich znajomych a maly siorki.

Jak jada gdzies na urlop gdzie nie mozna miec psa to ja sie przeprowadzam i mieszkam zeby dawac zarcie i na spacery
gorzki99 - >szanuję, że jesteś właścicielem psów z głową na karku.

@Tywin_Lannister:...

źródło: image

Pobierz
  • Odpowiedz
@Tywin_Lannister: właśnie osobom "nie przepadającymi za psami" powinno zależeć na wprowadzeniu ewidencji psów. Dobrze poprowadzona ewidencja pomoże w walce z patologią, która swoimi niewychowanymi psami wkurza "nie psiarzy" bo w końcu przestaną być bezkarni. Dodatkowo w bliższej przyszłości pomoże wymusić na psach obowiązkową sterylizację, żeby przeciwdziałać dzikim hodowlom i zmniejszyć liczbę topionych w workach burków.
  • Odpowiedz
@Tywin_Lannister: mam psa i nienawidzę psiarzy. Szczególnie tych Katowickich.

-wiecznie zasrane miasto, mało kto po swoich sprząta,
-szczekają jak #!$%@?,
-połowa biega bez smyczy (kiedyś jakiś owczarek zaczął mnie gonić, bo się spieszyłem i biegłem truchtem xd).

Jak jestem ze swoim gnojem na dworze i podbiegają jakieś szczury bez smyczy, ja #!$%@?.
  • Odpowiedz
  • 0
@Tywin_Lannister Ja jak mieszkałem na wsi to lubiłem psy. Teraz po 20 latach w mieście nic nie e
#!$%@? mnie jak psiarze. I najgorzej że ta niechęć na psy przechodzi powoli (a one niczemu nie są winne).
  • Odpowiedz