Wpis z mikrobloga

Uwielbiam jak z pozoru szanowani i poważni ludzie pchają się do freaków po łatwe $ i zostają wciągnięci w grę, wychodzi z nich najgorsze szambo i niszczą swój wizerunek, a często również swojej rodziny, który budowali przez lata. Ich psychika wchodzi do krainy, o której nie mieli pojęcia, a wszystko ku uciesze gawiedzi. Ich świadomość, że nie ma już punktu zwrotnego odpina im wrotki i często prowadzi do scenariuszy rodem z filmów fantasy. To jest prawdziwe INDYGO.

Przykłady tylko z dzisiaj: Gracjan, Marianna i Salim.
#famemma
  • 3
  • Odpowiedz
Marianna


@pns012: przecież Marianna to jest Natan vibe i wykopki się tu trigerują jak prawilniacy po tekstach Natana, a ona na tym patencie robi karierę już chyba trzeci rok i nigdy nie uchodziła w internecie za "z pozoru szanowaną i poważną"
  • Odpowiedz
  • 0
@edenmar: Bo Marianna już jest w ostatnim stadium INDYGO. Właśnie o tym piszę, wejście do ff, a później rozwód z mężem to był punkt, z którego nie było już powrotu, więc zostało pajacowanie, aby wycisnąć z tego wszystkie cytryny. Natan też z początku miał vibe Maślany, ale szybko ogarnął co jest z 5 pomocą Ferrariego, a jego punktem zwrotnym było jak zaczęli go #!$%@?ć, a ten w emocjach zaczął parodiować
  • Odpowiedz