Wpis z mikrobloga

@Hieronim_Josif_Bruegel: Spokojnie, oni do byle gówna się przypierdzielą. Kiedyś tak nie było na tagu w 2019 jak po raz pierwszy tu scrollowałem. Zasada była prosta - ruchałeś to nie jesteś przegrywem, divy się nie liczą. Teraz każdemu piszą oski, a użytkownikami, którzy jak Dejw, Drogba czy amozetoostaniraz nic nie mogą zrobić i ci dalej się tu udzielają.
  • Odpowiedz
Ja nie mam takich problemów, w mojej dziupli Ptysiowej (o metrażu mniejszym niż cela więzienna) są tylko 2 okna, kontakt, kibelek, łóżko, prysznic i lodówka. (Wszystko co mi do życia potrzebne, ale muszę się przeorganizować, bo nie mam gdzie kompiuta wrzucić)
  • Odpowiedz
@mieszkamzmamusia: Pizzę też niedawno robiłem. Nawet o tym wspominałem. To ja przeważnie gotuję oraz piekę dla siebie i rodziców. Mama czasami w weekend coś ugotuje, ale w dni powszednie i na święta to ja przygotowuję posiłki, bo ponoć gotuję bardzo dobrze, a przynajmniej mama i siostra tak twierdzą.
  • Odpowiedz
@mieszkamzmamusia: To nie jest jakoś intencjonalnie perfidne, że chcę się wkupować w łaskę. Zwyczajnie chcę się jakoś odwdzięczyć i w miarę ulżyć, zwłaszcza mamie. A ona nigdy nie miała do mnie zarzutów z tego powodu. Nawet jest to jej na rękę, bo wracając z pracy nie ma nic do roboty. Wszystko jej zrobione.
  • Odpowiedz