Wpis z mikrobloga

Pociąg fizyczny, seks itp to jedne z najbardziej obrzydliwych rzeczy.

Patrzysz na kobietę, podoba Ci się, masz wrażenie, że jest fajna, wyjątkowa, zrozumie Cię, a tak naprawdę to po prostu fizycznie Ci się podoba. I jest to obrzydliwe. Kierujemy się prymitywnymi instynktami. Wsadzanie rurki w jakąś dziurę, żeby wystrzelić płyn, a po wszystkim zastanawiamy się, po co właściwie nam to było i co my #!$%@?. To samo z masturbacją - oglądanie jakichś pikselków jak ktoś w kogoś wsadza rurkę, płyn wylatuje na twarz, włosy, klatkę piersiową, a Ty do tego kończysz i zastanawiasz się co właściwie #!$%@?. Tak zwane post nut clarity.

Czasami sobie myślę, że chciałbym być wykastrowany, uwolniony od tych zwierzęcych zmysłow. O ile przykładowo oddawanie moczu czy kału jeszcze jest zrozumiałe, bo musimy oczyszczać się z produktów, które konsumujemy, to ejakulacja jest po prostu obrzydliwym procesem. Ludzie nie potrafią się kontrolować. Powinno to być jak z oddawaniem moczu - czujesz nagłą chęć - idziesz do toalety, tak samo jak robisz siku. Robisz co masz zrobić i wychodzisz. Po prostu się oczyszczasz. A tymczasem ludzie nawet jak im się nie chce to włączają te pikselki, suwają ręką po tej rurce albo co gorsza zaczynają spermić do kobiet z ogromną nadzieją, że tym razem zamiast ręki będzie wilgotna dziura. Jakie to jest wszystko #!$%@? obrzydliwe. Jakby każdy człowiek zobbaczył siebie z trzeciej osoby jak to wygląda to by się z siebie śmiał i gardził sobą.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że świat się wokół tego kręci. Kręci się wokół wsadania jakiegoś wystającego dzyndzla w ośluzowaną dziurę.

#przegryw
  • 30
  • Odpowiedz
@LatajacyJeczmien:też myślałem co by było gdybym był wykastrowany. Prawda jest że nie było by wcale tak kolorowo gdyż po części, albo nawet dużej części naszym życiem kieruje popęd seksualny. Odczułem to kiedy zarlem 2 tabletki Fina codziennie bo myślałem żei szybciej wzmocni włosy. O ile nie miałem jakichś większych depresji to czułem że wszystko nie ma sensu , khutas praktycznie wcale nie stawał. Chińczycy podpinają popęd seksualny jako tantra czyli energia
  • Odpowiedz
@Runaway28: Z punktu widzenia ewolucyjnego to ma to sens. Żyjemy żeby się rozmnożyć i ten pociąg doprowadza nas do celu naszego istnienia. A jeżeli nie ma pociągu, nie ma celu aby się rozmnożyć, to jaki jest inny cel?
  • Odpowiedz
@LatajacyJeczmien to prawda, idealnie sformułowane, ale taka natura. Chcę wsadzać rurkę w młoda płodną julke albo milf p0lkę, ale nie mogę i nigdy tego nie zaznam w przeciwieństwie do moich rówieśników. To boli, że inni mogą, a ja nie.
  • Odpowiedz
@LatajacyJeczmien: wtedy poświęcasz się wyższym celom które jednak wyewoluowały z biegiem rozwoju cywilizacji.

Swego czasu często odpady społeczne szły do klasztoru, wierząc że oddają się Bogu, gdzie tak naprawdę nie były w stanie sprostać ówczesnym wyzwaniom.

To chyba swego rodzaju pierwszy cope stworzony przez ludzkość.
  • Odpowiedz
wtedy poświęcasz się wyższym celom które jednak wyewoluowały z biegiem rozwoju cywilizacji.


Swego czasu często odpady społeczne szły do klasztoru, wierząc że oddają się Bogu, gdzie tak naprawdę nie były w stanie sprostać ówczesnym wyzwaniom.


@Runaway28: Dla mnie zawsze wyższym celem było dołożenie jakiejś cegły w rozwoju ludzkości niczym jakiś Einstein, Laplace, Lagrange itd. Jednak jestem zbyt głupi i leniwy, ehh...
  • Odpowiedz
A jeżeli nie ma pociągu, nie ma celu aby się rozmnożyć, to jaki jest inny cel?


@LatajacyJeczmien: dla dużej ilości normików celem życia jest tyranie w k0rporacji jak małpa w cyrku, wrzucenie zdjęcia na instagram i posiadanie psiecka
  • Odpowiedz
@LatajacyJeczmien: eh, kiedyś też marzyłem, żeby przyczynić się do rozwoju w jakikolwiek sposób. Potem marzyłem żeby moje nazwisko było gdziekolwiek w napisach końcowych, w informacjach o twórcach czy na okładce. O ile to drugie jest realne, to mimo wszystko marzę teraz tylko o świętym spokoju. O braku pośpiechu, dobrym śniadaniu i kawie/herbacie do książki czy komiksu, lurkowaniu internetu czy graniu w gierki bez potrzeby odrywania się od ekranu że względu na
  • Odpowiedz
Patrzysz na kobietę, podoba Ci się, masz wrażenie, że jest fajna, wyjątkowa, zrozumie Cię, a tak naprawdę to po prostu fizycznie Ci się podoba.


@LatajacyJeczmien: nie wiem, ja potrafię oddzielić fizyczną atrakcyjność od tej psychicznej/intelektualnej (choć nie wykluczam, że ocena tego drugiego może być na poziomie podświadomym trochę zaburzona przez atrakcyjność fizyczną). Do tego mój różowy, poza tym, że podoba mi się fizycznie, to rzeczywiście mnie rozumie i jest też moim
  • Odpowiedz
Jeżeli nie zostaliśmy stworzeni dla rozmnażania, to po co?


@LatajacyJeczmien: nie zostaliśmy stworzeni w jakimkolwiek celu. Po prostu rozmnażanie się jest konieczne dla przetrwania gatunku, dlatego potrzeba rozmnażania się jest najważniejszą cechą preferowaną przez dobór naturalny.
  • Odpowiedz
Swego czasu często odpady społeczne szły do klasztoru, wierząc że oddają się Bogu, gdzie tak naprawdę nie były w stanie sprostać ówczesnym wyzwaniom


@Runaway28: klasztor wcale nie był takim przyjemnym miejscem do życia, zwłaszcza, jak się nie miało hajsu.
  • Odpowiedz
Patrzysz na kobietę, podoba Ci się, masz wrażenie, że jest fajna, wyjątkowa, zrozumie Cię, a tak naprawdę to po prostu fizycznie Ci się podoba


@LatajacyJeczmien:
Tak jest tylko za małolata. Później nawet jak będzie strzała 10/10 to poza czystym pociągiem fizycznym brak jest elementów emocjonalnych. I kobieta musi sobie zapracować na to aby ją lubic, poprzez swoje zachowanie, czyny, rozmowę itd. I tak gdzieś po pol roku relacji jak pojawiają się
  • Odpowiedz