Wpis z mikrobloga

Ogólnie to mało wchodzę na tag/ wykop, ale jak widzę że ktoś pisze że on do żadnej pracy nie pójdzie, że rodziców ma złych, że wszystko ma złe, że nikt mu nie pomaga, cały świat przeciwko niemu to zapala mi się czerwona lampka. I nie chodzi tutaj że nie toleruje neetów, to kogoś sprawa, nie chodzi o to że nie toleruje ludzi z zaburzeniami, pewno sam je mam. Lub pokazują/ chwalą się sprawami które są wstydliwe, że tak nisko upadliśmy. Tylko zazwyczaj zwykły dobry anon dostrzega także u siebie złe cechy, swoje błędy, wady.
Jednak na wykopie a szczególnie tagu co jakiś czas ukazują się fałszywi prorocy. Strzeżcie się ich, wielu ich tu było. Kto ma oczy niechaj patrzy, kto ma uszy niechaj słucha. Ci ludzie często sami się gubią w szczegółach... Czuwajcie i nie dawajcie się zwieść wilkom w owczych skórach. Bo skończy się jak zawsze iluzja, albo się okaże że nagle zaczną pisać że to tag był/ jest toksyczny i sprowadził ich na dno. A wystarczyło dla nich walnąć pięścią w stół.

#przegryw
  • 15
  • Odpowiedz
@sebe: Tu napiszę jak w przypadku @PawelW124, są takie osoby jak ty, on że sztuka jest sztuką. Plus zawsze wielki szacunek, pracujesz, zapracujesz, oszczędzasz, i neetujesz. Nikogo za nic nie obwiniasz, robisz co swoje. Swój chłop
  • Odpowiedz
@jutronaobiadznowuryz: nie no super ja wiem ze odpalilas faze trollowania ale jakby sie czymac tego zaufania wg twojej reguly to tylko wieszaczek zostaje. Zaufanie jest w minimalnej nawet postaci konieczne do czegokolwiek. Ja nie ufam nikomu i mi to na dobre nie wychodzi bo jeszcze nardziej sie odklejam wtedy. Wiekszosc ludzi nie jest godna zaufania ale nie ma tak naprawde e czym wybierac jest tylko pustka i koniecznosc samowystarczalnosci ktora bywa
  • Odpowiedz