Jeżeli trybunał konstytucyjny ma mieć sens to musi być powołany raz na 6 lat bez możliwości odwołania w porozumieniu z opozycyją (może 3/5 głosami),
Inaczej ta instytucja nie ma sensu bo potem konczy sie to w ten sposób że po rządach PO pisowcy twierdzą ze trybuał jest platformerski a platforma po rzadach PiS twierdzi że jest pisowski. To musi mieć ciało który ma autoryter niezależnie od tego kto rządzi.
@Kielek96: nikt nie podważał trybunału zanim pis go nielegalnie nie rozpieprzył przy pomocy przygłupiego długopisa. Trybunał to był zawsze bardzo mocny autorytet. Teraz większy autorytet mają moje sznurówki w Superstarach
@niegwynebleid: Teraz już jest czas aby zbudować go na nowo bez kucharki. Ale musi być to zrobione w porozumieniu z opozycją, niezależnie od tego jaka partia w niej jest. Jeżeli jest to niemożliwe, to powinno sie go zlikwidowac i uprawnienia przekazać dla sądu najwyższego.
@kotlet_schabowy_panierowany: Czyli nic nie da sie zrobić? Będziemy mieli trybunał konstytucyjny którego władza nie respektuje? Nie mówie że niesłusznie, bo to jest pisowskie ciało, ale jednak uważam że w demokratycznym państwie prawa musi być jakiś trybunał który ocenia zgodność ustawy z konstytucja.
1. Rząd przekonuje opozycję do zmiany konstytucji 2. Rząd wywala dublerów i przywraca prawidłowo wybranych w 2015. Na wywalenie reszty sędziów grzecznie czeka
Skoro punkt pierwszy jest nierealny to należy się zastanowić dlaczego punkt drugi nie został zrealizowany. Na moje jest to na rękę rządowi, bo każdy wyrok z udziałem dublera jest nieważny, więc nie trzeba się nim przejmować, a tak każdy niekorzystny dla rządu
Inaczej ta instytucja nie ma sensu bo potem konczy sie to w ten sposób że po rządach PO pisowcy twierdzą ze trybuał jest platformerski a platforma po rzadach PiS twierdzi że jest pisowski. To musi mieć ciało który ma autoryter niezależnie od tego kto rządzi.
#sejm #polityka #neuropa
Trybunał to był zawsze bardzo mocny autorytet. Teraz większy autorytet mają moje sznurówki w Superstarach
@niegwynebleid: No, żeby tak bliżej prawdy stanąć, to KO też miało w tym swój udział, próbując powołać swoich sędziów "na zapas".
A PiS zamiast "anulować" złych i "potwierdzić" dobrych anulował wszystkich. I tak powstał burdel w TK. Wina KO jest niewspółmierna do winy PiS
1. Rząd przekonuje opozycję do zmiany konstytucji
2. Rząd wywala dublerów i przywraca prawidłowo wybranych w 2015. Na wywalenie reszty sędziów grzecznie czeka
Skoro punkt pierwszy jest nierealny to należy się zastanowić dlaczego punkt drugi nie został zrealizowany. Na moje jest to na rękę rządowi, bo każdy wyrok z udziałem dublera jest nieważny, więc nie trzeba się nim przejmować, a tak każdy niekorzystny dla rządu