Wpis z mikrobloga

@elektrownia: nie wiem ile w tym prawdy ale doszły mnie słuchy ze rejestracja wszytsko okej bezboleśnie, ale gdy przyjdzie już do pobierania szpiku kostnego to podobno wyglada to na zasadzie wkrecania się igłą w biodro bez znieczulenia więc sporo ludzi moze się wystraszyć. ja osobiscie czekam aż na dniach bede miał możliwość się zarejestrować w bazie ;)
  • Odpowiedz
@wiorek: @jjot: @zwiazek_naturalny:

Istnieją dwie metody pozyskania komórek macierzystych.


Pierwsza z nich to pobranie komórek macierzystych z krwi obwodowej (tzw. pobranie peryferyczne, afereza). Metoda ta stosowana jest w 80% przypadków. Zazwyczaj wiąże się ona z jednodniową wizytą w klinice pobrania. W przypadkach kiedy w ciagu jednego dnia nie uda się zebrać wystarczającej ilości komórek macierzystych, konieczne
  • Odpowiedz
@zwiazek_naturalny: dokładnie cztery i najczęściej trzeba przyjść dwa dni z rzędu.

@jjot: cztery dni przed pobraniem, dwa razy dziennie musisz robić zastrzyk stymulujący komórki do mnożenia się, ale zdarza się, że trzeba pobrać z biodra, wtedy leżysz jeden dzień w szpitalu.

@wiorek: wszytko pod znieczuleniem, tylko po trochę boli przez kilka dni :)
  • Odpowiedz
@pogop: @parasolki: Centralny Narodowy Niemiecki Rejestr Dawcow uprawial turystyke transplantacyjna. Bylo o tym m.in. w programie Misja Specjalna w 2010 roku. Nie moge znalezc tego odcinka ale kilka szczegolow jest wprzy newsach odnosnie przegranej sprawy DKMS http://wpolityce.pl/polityka/147547-byla-turystyka-transplantacyjna-i-lobbing-za-pobraniami-szpiku-zagranica-zamiast-w-kraju-druzgocacy-wyrok-dla-fundacji-dkms-polska i na wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Fundacja_DKMS#Kontrowersje
  • Odpowiedz
@tenji: (#) trochę naciągane. wysyłali, z tego co z nimi rozmawiałam, dawców tam gdzie im, dawcom, bliżej i szybciej. i z tego co rozmawiałam z lekarzami robili to rzadko, bo lepiej jedna u swoich w swoim języku niż z tłumaczem w Niemczech, gdzie nie masz do kogo gęby otworzyć nawet.
  • Odpowiedz
@parasolki: od dnia zalozenia DKMS Polska czyli od pazdziernika 2008 roku do 10 wrzesnia 2010 wszystkie przeszczepy przeprowadzali w Niechczech. Myslisz, ze kazdy mial blizej do Niemiec? Masz wszystko w uzasadnieniu sadu. Wypowiedz dyrektor DKMS Polska:

W toku postępowania wykazano bowiem, że do roku 2010, co zresztą potwierdziła sama świadek Kinga Dubicka [dyrektor DKMS-Polska] zeznając: „Dokładnie do dnia 10 września 2010 roku wszelkie pobrania od potencjalnych dawców miały miejsce na
  • Odpowiedz
@tenji: (#) Ja tam poznałam świetnych ludzi i mimo wszystko nie mam serca powiedzieć o nich złego słowa. A to co robili to robili. Nie słyszałam o tym wcześniej. Może gdybym się dowiedziała przed jakąkolwiek stycznością z nimi to bym spojrzała na to inaczej. Poza tym w Polsce jest mało miejsc w których można oddać, a i w Niemczech mają lepszy sprzęt na pewno. No i usprawiedliwiając ich dodaję, że
  • Odpowiedz