Wpis z mikrobloga

@Grovegod: sprawdzałem to, wyszło że najlepsza opcja to wynajęcie maszyny z kompresorem albo wyższego modelu Wagnera. Chyba że masz zlecenia na malowanie non-stop przez kilka tygodni, wtedy lepiej kupić. I radzę nie sugerować się że "zabawka" kosztuje 300-400 zł, a wynajęcie 200 + kaucja.
  • Odpowiedz
@kosmita: Ja mam taki mental że wole kupić niż wynajmować ale to dlatego że często bawię się w majsterkowanie więc to mi się zwraca prędzej czy później.Myślę też że drogo to jest kupić tanio 3 razy,ale jeśli op raz chcę pomalować płot i nie myśleć o tym więcej,to taki pistolet z gównolitu mu wystarczy.
  • Odpowiedz
@Grovegod: niektóre narzędzia z dolnej półki są ok, jeśli bierzesz, używasz, kończą żywot w okresie miesiąca i masz możliwość wymienić je na nowe. Jeśli chodzi o narzędzia z marketów spożywczych takiego zwrotu nie masz możliwości zrobić.... dlatego ten scenariusz jak dla mnie odpada. Ale co kto lubi.
  • Odpowiedz
@eeemil:

Do płotu to i opryskiwacz ogrodowy za 100zł wystarczy.


Nie próbowałem,ale przypuszczam że jak ktoś ma trochę skilla w malowaniu to i faktycznie dał by radę takim spryskiwaczem płot wymalować.
  • Odpowiedz
@zenek-stefan1 mam taki s9rzet.Ma parę problemów organizacyjnych :
- możesz malować tylko bardzo rzadką farbą. Konsystencja wody to jest ok. Wszystko bardziej lepkie pluje i się zatyka.
- w efekcie mgielke robi na bardzo marnej powierzchni i bardzo łatwo zdmuchiwalna - malowanie na zewnatrz = lekki wiaterek połowę farby ci zabiera
- żeby nie malować całej okolicy (w sensie pokrywać homaopatyczną ilością farby, a za to wszystko i wszędzie, zwłaszcza to czego
  • Odpowiedz
Do płotu to i opryskiwacz ogrodowy za 100zł wystarczy.


@eeemil: @Grovegod Gruntem to może i pomalujesz opryskiwaczem w kilka lat świetlnych, ale farbą to nie zabardzo. To już bym wolał zmodyfikować w bardzo prosty sposób kerszera. I chyba tak zrobię, dzięki za podsunięcie protipa ziomek ( )
  • Odpowiedz
@zenek-stefan1 wałek twoim przyjacielem do takich kształtów.
malowanie natryskowe to ma sens jak masz dużą powierzchnię jednolita, jak ściana, blaszak, drzwi od garażu, a nie jakieś ażurowe coś, gdzie 3/4 farby przeleci na drugą stronę a nie trafi na obiekt
  • Odpowiedz
Chcesz mi powiedzieć że w zakładach tam gdzie robią i malują bramy i przęsła, to malują je wałkiem? xD


@zenek-stefan1: no tam to nie, ale tam malują pistoletem dużo bardziej profi - bo przeważnie proszkowo - wtedy elektrostatycznie (prawie) cały proszek lecący z pistoletu jest przyciągany do malowanego elementu (w tym - w miejscach marnie dostępnych, bo po prostu z otoczenia-powietrza proszek wciągnie przyciąganie elektrostatyczne w te miejsca, które jeszcze nie
  • Odpowiedz