[badreligion66]

#polityka #sejm #rosja Andrzej Milczanowski, minister spraw wewnętrznych 92-95 i szef urzędu ochrony państwa 90-91, ten od sprawy Olina i Oleksego zaprzecza słowom Kaczyńskiego, że ten poinformował go o jego spotkaniach z agentem KGB. Coraz gorącej się tam robi

[Dragonan]

@badreligion66: Goręcej? Przecież to jest powszechnie znana publiczna wiadomość od lat 90 kiedy pytano o to Milczanowskiego. Wszyscy mieli to gdzieś od zawsze, włącznie z wykopkami. Bo dla wykopków znacznie ważniejsze były nie wiadomo jak dobrowolne spotkania Wałęsy z SB jeszcze jak był nic nie znaczącym robotnikiem organizującym strajki.

[badreligion66]

@Dragonan No wiadome ale jeśli nawet on zaprzecza słowom prezesa to już ciężko to zbyć jak przez lata zbywano Piątka

[stan-tookie-1]

@badreligion66 a jak z tym olinem było? Bo chyba Oleksy w końcu nie siedział ani nic poza politycznym zabójstwem się nie wydarzyło

[badreligion66]

@stan-tookie-1 Aż taka śmierć polityczna to nie była, bo Oleksy był później jeszcze marszałkiem sejmu w erze schyłkowego SLD, 2004-2005. Ale fakt, łatka agenta ciągnęła się za nim aż do śmierci.

[stan-tookie-1]

@badreligion66 to co ten milczanowski, pomówił gościa na polityczne zlecenie czy jak?

[badreligion66]

@stan-tookie-1 Takie czasy, Kwachu miał zacząć swoją prezydenturę i akurat tak chcieli postkomuchom trochę poprzeszkadzac