Wpis z mikrobloga

Komfort życia na wynajmowanym pokoju jest nikły, bliski zera. Iść na kawalerkę za 2500 i nigdy nie oszczędzić na wkład?
Mój ukraiński współlokator nocuję swoją kochankę dzień w dzień od 6 tygodni w swoim pokoju. Dziś zobaczyłem taką oto niespodziankę od ukraińskich przyjaciół, a to tylko jeden z wielu rarytasów, które co chwilę doświadczam.
W takich chwilach uświadamiam sobie, że jestem na poziomie uchodźcy wojennego i nic mnie od niego nie odróżnia, oboje bez auta, bez hajsu, perspektyw, na pokoju. Najzabawniejsze jest to, że moja rodzina jest bogata, żyje w luksusie, ale powiedziała, że nigdy mi nie pomoże.
Macie jakieś inspirujące historie o kompletnych gołodupcach, którym udało się z tego wyjść?
#przegryw #bieda #wymajem #nieruchomosci #ukraina #mieszkanie
Janusz-Koriwniak - Komfort życia na wynajmowanym pokoju jest nikły, bliski zera. Iść ...

źródło: ca5d7bd8-40f7-4092-b8f1-038b4c5ae07a

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
Macie jakieś inspirujące historie o kompletnych gołodupcach, którym udało się z tego wyjść?


@Janusz-Koriwniak: jakieś 15 lat temu mój dzienny budżet wynosił 20 pln na jedzenie, mieszkanie i wszystkie pozostałe potrzeby, też koczowałem we (współdzielonym) pokoju. Denerwowało mnie bycie biednym, więc wziąłem się do roboty i dotarcie do etapu kupienia własnego mieszkania zajęło mi jakieś 7 lat, wynajęcie swojego to był może rok albo dwa.
  • Odpowiedz
  • 0
@Janusz-Koriwniak nie, mam za to historię o gołodupcu, który za grosze sprzedał krypto warte później miliony, przez niego jego brat dostał udaru a teraz jego babka i matka umarły, ta druga zostawiła mu 35k długu, żeby się nie nudził + oczywiście gołodupiec ma pełni chorób i dolegliwości i zerowy dochód (⁠@⁠_⁠@⁠)
  • Odpowiedz