Wpis z mikrobloga

@giorgioborgio: Kasia Moś miała jeden szczególny słaby punkt. W jej piosence nie było momentu takiego „climaxu”, nagłego #!$%@?ęcia, czegoś co zostałoby zapamiętane. Ja jej piosenkę odbierałem zawsze jako poprawną recytację i jak dla mnie jej wynik był w pełni adekwatny.
  • Odpowiedz