@TrzyGwiazdkiNaPagonie: Był taki okres, kiedy wchłaniałem jak gąbka wszelkie perełki kina samurajskiego: Siedmiu samurajów (1954),Tron we krwi (1957), Ukryta forteca (1958), Straż przyboczna (1961), Harakiri (1962), Sanjuro Samuraj znikąd (1962), Bunt (1967). Na prawdę świetne pozycje.
#przegryw